MP superenduro. Michał Pyzowski komentuje swój start

OBORNIKI. - Pogoda nie dopisała, bardzo mocno padało z rana co spowodowało utrudnienie trasy. Tor bardzo fajny, szybki jak i zarazem techniczny. Był to mój udany start. Jechało mi się bardzo dobrze w pierwszym wyścigu. Wyszedłem ze startu do pierwszej belki kolo w koło z rywalami. Oczywiście wszystkim łokcie poszły w ruch i była delikatna przepychanka, ale to mi się udało wysunąć na prowadzenie i tak zostało do mety - relacjonuje zwycięzca II rundy MO w superenduro.
- Drugi bieg trochę przyspalem na starcie i wyszedłem drugi i z taką lokatą zameldowałem się na mecie. Trzeci bieg: dałem z siebie wszystko. Z maszyny startującej wyszedłem pierwszy i tak zostało do końca. Jechałem z dużym zapasem nad drugim riderem, co spowodowało, że jechałem sobie luźno i równym tempem. Jestem bardzo zadowolony z mojego startu. Starałem się nie popełniać błędów i być skoncentrowanym do końca. Plan się udał, co dało mi po trzech biegach finałowych pierwsze miejsce. W klasyfikacji generalnej mistrzostwa Polski klasy open jestem drugi i mam jeden punkt straty do lidera. Trzymajcie kciuki w przyszły weekend - trzecia eliminacja. Chciałbym bardzo podziękować za wsparcie moim sponsorom Maciejowi Rajskiemu Rajskiracing oraz firmie Dombud centrum budowlane skład opału - podsumowuje Michał Pyzowski.

opr.s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.06.2015 13:35