VI Nowotarskie Dni Fantastyki - gry, konkursy, pokazy, loteria....

NOWY TARG. W ten weekend w Miejskim Ośrodku Kultury organizowane są doroczne Nowotarskie Dni Fantastyki. - NDF są przeznaczone dla wszystkich. Na imprezie zarówno osoba "zielona" w temacie, jak i ta dobrze obeznana w fandomie znajdzie coś dla siebie - zapewnia główny organizator wydarzenia - Adam Gulbiński.
Dwudniowa impreza związana jest z szeroko pojętą fantastyką. Ma na celu propagowanie kultury, gier planszowych, fabularnych, bitewnych, teatralnych oraz zachęcenia do czytania książek i oglądania filmów o tematyce fantastycznej.

Szósta edycja imprezy: czy to możliwe, że czymś nas zaskoczycie?

Adam Gulbiński: - Czy zaskoczymy, hmm... To zależy czego kto oczekuje. Na każdą edycję staramy się przygotowywać świeży i aktualny program prelekcyjny. Atrakcje organizowane przez twórców spoza klubu - z roku na rok, też nabierają rozmachu: pokazy walk, rekonstrukcje historyczne, itd. W tym roku organizujemy również dwa spotkania autorskie dla fanów literatury fantastycznej z Jarosławem Turowskim i Pawłem Majką. Program dla najmłodszych również został poszerzony, o atrakcję typu malowanie twarzy, klasyczną już akcję klubową pt. "NKF czyta dzieciom" oraz kilka mniejszych konkursów z nagrodami.

Dla kogo są DF? Dla miłośników, znawców tematu? Pasjonatów gier?

Adam Gulbiński: - Nowotarskie Dni Fantastyki są przeznaczone dla wszystkich. Na imprezie zarówno osoba "zielona" w temacie, jak i ta dobrze obeznana w fandomie znajdzie coś dla siebie. Np. żeby zagrać w którąkolwiek z gier dostępnych w naszym Games Roomie nie trzeba znać ich zasad - dostępni instruktorzy gier z chęcią wspomogą graczy wyjaśnieniem zasad i rozgrywki osobom, które będą chciały zagrać w wybrane tytuły po raz pierwszy. Również prelekcję ułożyliśmy w ten sposób, że poziom rozłożony jest zarówno dla tych, którzy mają styczność z tematem po raz pierwszy, jak i dla tych, którzy w temacie są już dobrze obeznani.

A jeśli ktoś ma pojęcia czym są te wszystkie larpy, jeepformy i inne dziwnie brzmiące słowa - nie ma czego szukać w ten weekend w MOK?

Adam Gulbiński: - Ogólnie rzecz biorąc to nie dziwne słowa, a akronimy od angielskich nazw określających te gry. Wystarczy wrzucić w google którykolwiek z nich i nagle pojawią nam się dziesiątki stron tłumaczących w przystępny dla każdego sposób na czym to polega i o co w tym chodzi. Najprościej rzecz ujmując jest to zabawa opierająca się na sztuce parateatralnej, w której dostajemy zarys postaci/scenariusza, a resztę musimy sobie wykreować sami podczas zabawy. Możliwe, że kilkulatek z racji młodego jeszcze wieku, może do końca nie pojąć o co chodzi w tej zabawie, ale dla emeryta chcącego wziąć udział w tej atrakcji nie widzę żadnych przeciwwskazań.

Wracają do łask "gry planszowe" - czy ta forma znajdzie się w tej edycji NDF?

Adam Gulbiński: - Tak, jak co roku na naszej imprezie dostępy będzie Games Room, który powstaje dzięki współpracy Nowotarskiego Klubu Fantastyki i Stowarzyszenia Rabkon z Rabki Zdrój. Oprócz szerokiego wachlarza gier planszowych, będzie tam można wypożyczyć również gry karciane i zręcznościowe przeznaczone dla graczy w różnorakim przedziale wiekowym. Podczas VI Nowotarskich Dni Fantastyki, mieć będą miejsce prezentacje kilku gier planszowych, które niedawno weszły do sprzedaży lub znajdują się w fazie testowej. Zapoznać się będzie można m.in. z grą planszową ,,Metro 2033" osadzoną w postapokaliptycznym uniwersum opartym na słynnej już powieści Dmitrij-a Guljakowski-ego. W grze tej gracze stają na czele różnych spośród występujących w uniwersum frakcji próbując zapanować nad moskiewskim metrem. Wzorem poprzedniej edycji ponownie pojawią się ,,Ziemie Mroku" (,,Lands of Gloom") – gra planszowa autorstwa Dominika Ujwary, będąca żywym dowodem na to, iż także w naszym mieście może rozwijać się ta forma rozrywki. ,,Ziemie Mroku" to -wedle naszej wiedzy - pierwsza, i jak do tej pory jedyna gra planszowa zaprojektowana przez mieszkańca Nowego Targu oraz jedna z trzech stworzonych na Podhalu. W swojej konwencji odwołuje się do tradycyjnych motywów baśniowych. Ponadto prototypy opracowywanych przez siebie gier planszowych zaprezentuje ekipa Zakopiańskiego Klubu Fantastyki.

Ilu osób się spodziewacie na tegorocznej edycji NDF?

Adam Gulbiński: - Z roku na rok reklama imprezy staję się coraz lepsza i dzięki temu zauważamy progres jeżeli chodzi o liczbę przybyłych na imprezę gości. Patrząc na liczbę zainteresowanych wzięciem udziału w naszej imprezie gości na facebook'owym wydarzeniu i piękną pogodę w sobotę, którą zapowiadają prognozy - szacuję, że na tegorocznej edycji powinno zjawić się około 300 uczestników.

Trudno jest przygotować takie wydarzenie?

Adam Gulbiński: - Trudne w organizacji są zawsze pierwsze edycję imprezy. Z każdą kolejną mogę przyznać, że jest już z górki. Gdy trzy lata temu zaczynałem działać jako główny organizator tej imprezy - było to bardzo czasochłonne. Przy poszukiwaniu sponsorów na imprezę - kultura wymagała spotkań osobistych, jak wiadomo spotkania "twarzą w twarz" są lepiej odbierane, gdy zaczyna się współpracę z nieznaną osobą. W aktualnej sytuacji Grono Organizatorskie składa się tylko z trzech osób, co w zupełności wystarcza, gdyż większość spraw organizacyjnych jesteśmy w stanie wykonać przez telefon bądź mailowo. Ale nawet i teraz zdarzają się sytuację, że trzeba coś zrobić lub dopilnować osobiście na miejscu, w takim wypadku oczywiście wsiada się w autobus czy samochód i przyjeżdża do Nowego Targu. Podsumowując, nie ma trudności nie do przejścia, jeżeli jest tylko zapał i ambicja do tworzenia tego typu projektów, to wszystko jest możliwe. A nas motywuje zadowolenie na twarzach gości, które widzimy co roku.

Rozmawiała Sabina Palka

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 17.07.2015 13:53