Radni zdecydowali: Straż Miejska w Nowym Targu do likwidacji

NOWY TARG. Głosowanie nad przyjęciem uchwały w sprawie likwidacji Straży Miejskiej poprzedziła dyskusja radnych, połączona z otwartymi deklaracjami - jak kto będzie głosował. Decyzję podejmowano imiennie. Trzynastu radnych było za likwidacją formacji, siedmiu - przeciwko. SM będzie w Mieście funkcjonować do końca listopada br.

Wcześniej w projekcie zapisano - koniec października.

O imienne głosowanie zawnioskował radny Gabriel Samolej. Zrobił to na prośbę przedstawiciela Wolnościowego Podhala, czy stowarzyszenia które zainicjowało akcję likwidacji nowotarskiej SM (przedstawiciel Wolnościowego Podhala zabrał wcześniej głos na sesji).

Policja na nie. Przewodniczący Rady Miasta też na nie

Przewodniczący Rady Miasta przytoczył opinię Małopolskiego Komendanta Policji. Była ona negatywna. Wskazano w niej, że likwidacja nowotarskiej Straży Miejskiej oznacza "wzrost obciążenia Policji na tym terenie".

Dyskusję rozpoczął Janusz Tarnowski, mówiąc, że "nie w pełni pozytywnie ocenia dotychczasowe działania Rady". - Mam swoje osobiste zdanie, ale reprezentując większość mieszkańców-wyborców, którzy spowodowali że jestem tutaj i stoję przed państwem - musiałem się zmierzyć z tematem wbrew własnemu zdaniu - powiedział. - Kiedyś wygłosiłem ocenę, że należałoby zaniechać likwidacji, ale przeprowadzić reorganizację poprzez likwidacje częściową lub całkowitą. Zdaję sobie jednak sprawę, że moje opinie mijały się wtedy z pewnymi realiami, bo powołanie SM to procedura wymagająca jakiegoś działania i powtórzenia czynności, które już raz były realizowane. Niemniej - wychodząc na przeciw oczekiwaniom większości osób, które wzięły udział w konsultacjach społecznych - przypomnę uzasadnienie dzisiejszej uchwały - dodał przewodniczący Rady Miasta.

Uzasadnienie uchwały

W uzasadnieniu, podpisanym przez przewodniczącego RM Janusza Tarnowskiego czytamy: "Od dłuższego czasu, pracy Straży Miejskiej, jej działaniom i sposobie reagowania na różne zdarzenia przyglądają się mieszkańcy Miasta Nowego Targu. Opinia większości mieszkańców, którzy wzięli udział w konsultacjach społecznych, które miały miejsce przy okazji ostatnich wyborów prezydenckich - jest wyraźna i wskazuje na likwidację tej formacji w Nowym Targu. W wyniku przeprowadzonych konsultacji zyskano ponad 70% głosów za likwidacją Straży Miejskiej przy frekwencji wynoszącej blisko 40%. Ogółem, za likwidacją straży opowiedziało się 7124 mieszkańców, przeciw było 2860 osób. Na uwagę zasługuje też fakt, że w dwudziestu na dwadzieścia jeden okręgach wyborczych, za likwidacją opowiedziało się ponad 65%, z tego w trzynastu okręgach wielkość ta przekroczyła 70%. Tylko w jednym okręgu liczba oddanych głosów za likwidacją Straży Miejskiej była poniżej 60% (53,1%).

Wielu mieszkańców jest zdania, że Straż Miejska nie spełnia swojej roli i nie dba we właściwy sposób o ich bezpieczeństwo oraz ład i porządek w mieście. Mieszkańcy ci uważają, że środki publiczne pochodzące na utrzymanie Straży Miejskiej z budżetu miasta, czyli w znacznej mierze z podatków pobieranych od nich samych, mogą być lepiej spożytkowane. Stoją na stanowisku, że dalsze utrzymywanie Straży Miejskiej jest nieuzasadnione ekonomicznie, organizacyjnie i zadaniowo. Wyrażane są nierzadko poglądy, że zadania w zakresie bezpieczeństwa publicznego oraz w ruchu drogowym na terenie miasta lepiej i skuteczniej jest w stanie realizować Policja. Policja posiada zarówno odpowiednie predyspozycje i przeszkolenie, którego brakuje funkcjonariuszom Straży Miejskiej, jak i też działa na warunkach skuteczniejszego prawa.

Zdecydowana część nowotarskiego społeczeństwa uważa, że koszty ponoszone na utrzymanie Straży Miejskiej w Nowym Targu są niewspółmierne do osiąganych efektów. Dlatego mając na uwadze tak zdecydowaną opinię mieszkańców naszego miasta wyrażoną w przeprowadzonych konsultacjach społecznych, uzasadnione jest przedłożenie projektu uchwały w sprawie likwidacji Straży Miejskiej pod rozstrzygnięcie Rady Miasta".

Obrona Straży Miejskiej

Janusz Tarnowski skomentował reakcję osób obecnych na sali obrad. Jak mówił "cała sala zareagowała podczas wystąpienia przedstawiciela Wolnościowego Podhala, a reakcja na wystąpienie osoby która apelowała o przemyślenie likwidacji SM była znacznie słabsza". - To mnie zmartwiło. To może być poświadczenie, że nie przyszły tu dziś osoby, które mogłyby przeciwstawić się zdecydowanie oczekiwaniom młodych ludzi. Mam nadzieję, że ta decyzja która zostanie tu podjęta okaże się w przyszłości właściwą. Mam nadzieję, że służby burmistrza zostaną tak przeorganizowane, że te zadanie które niejednokrotnie SM wykonywała - będą wykonywane na tym samym poziomie - dodał przewodniczący RM.

Radny Lesław Mikołajski mówił, że "sobie nie wyobraża Wszystkich Świętych bez Straży Miejskiej dbającej o porządek w okolicy cmentarzu". Z kolei Paweł Liszka roztaczał przed radnymi wizję bałaganu, brudu i permanentnego łamania przepisów i przewidywał, że "mieszkańcy pożałują swojej decyzji". Przestrzegał radych przed pochopnym podejmowaniem decyzji.

- To mogłeś Paweł zmobilizować ludzi, by w trakcie konsultacji głosowali przeciwko likwidacji straży - odpowiedział mu Leszek Pustówka.

Koszty

- Ile będzie nas kosztowała likwidacja Straży Miejskiej? Czy nadal pan burmistrz podtrzymuje swoje stanowisko, że straż jest potrzebna w mieście? - dopytywał Paweł Liszka.

Jak mówił burmistrz Watycha - główne koszty związane są z odprawami dla zwalnianych strażników, jest to kwota ok. 150 tys. zł. - Chciałem zaznaczyć, że dwóch strażników jest w okresie ochronnym, dlatego nie będzie możliwe zwolnienie ich. Gdyby odwołali się do Sądu Pracy mogłoby to zwolnienie okazać się nieskuteczne - zastrzegł Grzegorz Watycha. I dodał, że "podtrzymuje to, co mówił już przed konsultacjami społecznymi". - Moje stanowisko było znane powszechnie, niestety nikt go nie podzielał. Z ubolewaniem stwierdzam, że wielkiego wsparcia w tym zakresie nie było - dodał burmistrz.

Przy okazji padła kwota związana z kosztami powołania formacji na owo. Przeszkolenie jednego strażnika plus środki na umundurowanie to ok. 6 tysięcy zł.

Radny Andrej Swałtek chciał wiedzieć, czy "burmistrz ma wizję i jaka jest koncepcja zastąpienia Straży Miejskiej". - Straż wykonuje swoje zadania, określone ustawami. W stu procentach urzędnicy strażników nie zastąpią. Część zadań będzie musiała przejąć Policja - szczególnie w zakresie utrzymania i zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wzmocnienia będą wymagać miejskie służby ochrony środowiska. Potrzebna będzie też obsługa systemu monitoringu. To oznacza koszty, jeśli ma to być obsługa całodobowa - tłumaczył burmistrz Watycha.

Opinie radnych

- Trzeba szanować wolę wyborców. Dlatego będę głosował za odwołaniem SM - oświadczył Gabriel Samolej. - A ja przeciwnie. Będę głosował przeciwko odwołaniu tej formacji - deklarował Lesław Mikołajski. I wyliczył, że w br. roku strażnicy: przeprowadzili 898 kontroli, zanotowali 55 pouczeń, wypisali 11 mandatów i skierowali 14 wniosków o ukaranie do sądu w Nowym Targu. - Ilość interwencji SM w przeciągu ostatnich 3 lat to ponad 6 tysięcy - mówił. I dodał, że uważa za nieuczciwą sytuację, w której "nakazujemy SM, by była poprzez swoje działania uciążliwa dla mieszkańców, a potem pytamy tych mieszkańców, czy nam te działania represyjne odpowiadają". Zawyrokował też, że "teraz mieszkańcy nawet nie będą się zamykać w domach, by palić w piecach odpadami".

O reorganizacji SM mówili także radni Danuta Wojdyła i Andrzej Rajski. Radna Wojdyła dodatkowo określiła dzisiejsze głosownie jako "bardzo trudne". - Ale uważam, że chodzi o bezpieczeństwo, a policja nie przejmie wszystkich zadań. Dlatego będę głosować przeciwko likwidacji - oświadczyła.

"Spotkamy się w sądzie"

Radny Mikołajski uderzył też w Wolnościowe Podhale. - Wiem, że dwóch panów spośród zbierających podpisy (pod wnioskiem o likwidację SM - przyp. red.) było ukaranych mandatami za spożywanie alkoholu - oświadczył.

Członkowie Wolnościowego Podhala obecni na sali zareagowali okrzykami "to pomówienie", "proszę podać te nazwiska". - Znam nazwiska, ale ich tu nie podam - odpowiedział radny.

- Spotkamy się z panem radnym w sądzie. To co mówi pan radny to kłamstwo. Będziemy szukać przed sądem sprawiedliwości. Żaden z inicjatorów akcji nie otrzymał nigdy mandatu od Straży Miejskiej - mówi Mariusz Wcisło, rzecznik stowarzyszenia.

"Straciliśmy pół roku"

- Wizerunek straży jest zły. Został zniszczony. Strażnicy w czasie interwencji są obrzucani obelgami. Być może czas pokaże, że sami mieszkańcy będą się upominać.. i zdecydują czy nie wrócić do powołania SM. Straż od jakiegoś czasu stara się być "nie dolegliwa". Nie są w stanie nadać nowej dynamiki swojej pracy - ocenił burmistrz Watycha.

- Złe mam zdanie na temat funkcjonowania SM. Ale zawsze mówiłem, że SM jest potrzebna. Gdyby nie to, że konstrukcja przepisów jest taka, że się nie da tego przeprowadzić, to apelowałbym o reorganizacje przez likwidację. Oby pan burmistrz wsłuchał się w głos mieszkańców. Mam nieodparte wrażenie, że straciliśmy pół roku - podsumował Janusz Tarnowski i zaproponował, by "służby burmistrza za jakiś czas zrobiły podsumowanie sytuacji, czyli zestawiły wszystkie za i przeciw wynikające z braku SM".

Głosowanie

W ostatecznym głosowaniu 13 radych było za likwidacją, 7 - przeciwko.

Grzegorz Grzegorczyk - za
Bogusława Korwin - za
Marcin Kudasik - za
Paweł Liszka - przeciw
Grzegorz Luberda - za
Jan Łapsa - przeciw
Lesław Mikołajski - przeciw
Marek Mozdyniewicz - za
Leszek Pustówka - za
Arkadiusz Pysz (nieobecny na sesji)
Andrzej Rajski - za
Jacenty Rajski - za
Gabriel Samolej - za
Danuta Sokół - za
Krzysztof Sroka - przeciw
Andrzej Swałtek - przeciw
Danuta Szokalska-Stefaniak - za
Janusz Tarnowski - za
Jakub Waligórski - przeciw
Danuta Wojdyła - przeciw
Włodzimierz Zapiórkowski - za

Sabina Palka

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 20.07.2015 19:01