- Jedziemy 200 metrów do przodu i 5 minut postoju - relacjonuje jeden z naszych Czytelników, który stoi w korku. Sygnalizacja świetlna w Skomielnej Białej jest wyłączona. Korek ciągnie się aż po Rabkę Zabornię.
Na podhalańskim odcinku zakopianki jest już lepiej, choć ruch w obu kierunkach jest duży.
r/