NOWY TARG. Siódma edycja Pikniku Lotniczego to była dwudniowa impreza zrealizowana z rozmachem i pomocą wielu osób: wolontariuszy i sponsorów. O pieniądzach organizatorzy mówią niechętnie. Wyjątkiem jest jedno źródło: 50 tysięcy z budżetu miasta. Te pieniądze, jak podkreślają - były w szczególny sposób ważne.
- W ramach ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego złożone zostały trzy projekty dotyczące lotnika i okolic - przypomina Paweł Kos. - Jeden z nich dotyczył 50 tys. zł na organizację Pikniku. Taka kwota na starcie, gdy planujemy imprezę - bardzo pomaga. Ułatwia podpisywanie pierwszych umów - dodaje prezes Aeroklubu Nowy Targ.
Dwa kolejne projekty to budowa tarasu widokowego oraz placu zabaw obok lotniska. Mimo iż teoretycznie zatwierdzone zostały przez pracowników Urzędu Miasta i włączone do realizacji to jednak tylko jeden z nich zostanie wykonany.
Okazało się, że Urząd Lotnictwa Cywilnego nie zgodził się na postawienie tarasu, dlatego projekt został wykreślony.
- Ale plac zabaw powstanie - dodaje prezes Kos. - Wszystkie pozwolenia już są. Robotnicy wejdą na "plac budowy" w poniedziałek, czyli zaraz po zakończeniu Pikniku Lotniczego - dodaje.
Na zdjęciu część osób, które pracowały przy organizacji Nowotarskiego Pikniku Lotniczego.
s/