Siedem godzin opóźnienia ma pociąg Intercity jadący z Zakopanego do Gdyni. Powodem, dla którego skład został zatrzymany na trasie - była kradzież obciążników sieci. Rozpędzony pociąg, który wjechał w trakcję - połamał pantografy.
Pociąg wyjechał z Zakopanego w niedzielę ok. godz. 19-tej. Pięć godzin później - dosłownie utknął w miejscowości Poraj na Śląsku.
Skład który planowo miał dojechać do Gdyni o 11.02, prawdopodobnie dotrze na stacje docelową ok. 18-tej. Żaden z pasażerów w wyniku zdarzenia - nie ucierpiał.
bas/