Kiedy powstanie Pomnik Olimpijczyka? Brak chętnych do społecznej pracy przy zbiórce pieniędzy

NOWY TARG. Rok temu Rada Miasta podjęła uchwałę w sprawie budowy Pomnika Olimpijczyka. Jak wyliczył radny Włodzimierz Zapiórkowski było to rok i 29 dni temu. - O ile sobie przypominam, miało to być finansowane z kasy miasta do 30 procent wartości pomnika, ale w kwocie nie przekraczającej 30 tys. zł. I nie ma tej kwoty w budżecie zarezerwowanej - zauważa radny.
- Jest obowiązująca koncepcja, że środki w większości mają pochodzić ze zbiórki publicznej, ale jakoś nie zaktywizowała się żadna grupa mieszkańców. Była prezes MMKS Agata Michalska mówi, że klub ma "przećwiczoną ścieżkę na zdobywanie środków i może to zrobić. Potrzeba pilnie kogoś, kto się tym zajmie i pod egidą Miejskiego Młodzieżowego Klubu Sportowego taką zbiórkę można zgłosić i przeprowadzić, założyć subkonto, by środku mogły spływać - odpowiada burmistrz Grzegorz Watycha i powtarza: - Brak jest chętnych do społecznej pracy przy zbiórce pieniędzy.

Pomnik stanąć ma w Parku Miejskim obok hali lodowej. Wykorzystany zostanie stojący tam przedwojenny postument. Projekt wykonał rzeźbiarz pochodzący z Nowego Targu - Michał Batkiewicz.

Sprawa uhonorowania olimpijczyków ciągnie się od co najmniej 4 lat. Zapowiedzi postawienia monumentu (nawet podawano przybliżone terminy odsłonięcia) - pojawiły się już w 2012.

Rok temu, gdy podejmowano uchwałę - ówczesny burmistrz Marek Fryźlewicz tak tłumaczył zamysł zbudowania pomnika: "Argumentem przemawiającym za powstaniem tego charakterystycznego akcentu w Parku Miejskim w pobliżu Miejskiej Hali Lodowej jest też fakt, iż będzie on tzw. pomnikiem otwartym. Będą na nim umieszczone nazwiska wszystkich nowotarskich Olimpijczyków od bobsleisty Jerzego Michała Łuckiego uczestnika ZIO w St. Moritz w 1928 po dzień dzisiejszy, ale pozostaną również miejsce dla następnych uczestników tego największego na świecie sportowego święta. Niech nasza zbiorowa pamięć dostrzeżona rozpoczęciem społecznej zbiórki pieniędzy przez przedstawicieli Polonii Amerykańskiej w Chicago na ufundowanie Pomnika Olimpijczyka będzie realizacją tego o czym pisał K. Ślusarczyk; „Pamięć wymaga wizualności, namacalności, to sprzyja sytuacji, że jest pozytywnym gestem, który zrodzi następne. Czyni to poprzez swą realną, mierzalną obecność, przypomina, by owe gesty słuszne z założenia, mogły być odnawiane po wielokroć aby nasza pamięć była trwała jak spiż”. I po to wznosimy pomniki, aby wzniecać w sobie to co szlachetne, aby to po wielokroć odnawiać. Wtedy nasze gesty będą trwały wiecznie, przynajmniej w wymiarze ludzkim, będą mogły być powtarzane przez kolejne pokolenia."

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.10.2015 22:36