Nowy Targ żyje plotką o uchodźcach w prewentorium

Nawet w rozmowach na ulicy słychać plotkę, że do Nowego Targu mają zostać sprowadzeni uchodźcy. Plotka mówi, że mają zamieszkać w budynku nieczynnego już Prewentorium Kolejowego na Kowańcu.
Także do naszej redakcji przychodzą alarmujące informacje na ten temat. "Nie tak dawno temu nasz burmistrz Grzegorz Watycha stwierdził, iż w Nowym Targu nie ma miejsca dla imigrantów z krajów bliskiego wschodu. Niestety coraz głośniej się mówi o tym, iż dawne Prewentorium na Kowańcu będzie ich przyjmować. Proszę o informację czy jeżeli tak jest faktycznie. Czemu mieszkańcy Nowego Targu nie dowiedzieli się tego w otwartej debacie tylko wszystko robi się po cichu. To jest temat który budzi żywe zainteresowanie mieszkańców na Kowańcu" - napisał na kontakt@podhale24.pl jeden z naszych czytelników.

Jako że plotka mówi o budynku dawnego Prewentorium Kolejowego na Kowańcu, które należy do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, zapytaliśmy o to u źródła. Biuro Prasowe UMWM obiecało, że poszuka informacji na ten temat, ale ostatecznie odesłało nas do Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Tu jednak kontakt się urywa, bo urząd informacji nam nie udzielił.

Zapytaliśmy więc Marka Wierzbę radnego wojewódzkiego związanego z Nowym Targiem (jest dyrektorem nowotarskiego szpitala), On jednak, jak mówi, o umieszczeniu uchodźców w budynku prewentorium oraz w ogólne o ulokowaniu ich w Nowym Targu nigdy nie słyszał. - Nigdy, ani na komisjach, ani na sesjach sejmiku, ani też na oficjalnych spotkaniach czy nawet w nieoficjalnych rozmowach nie było takiego tematu - zapewnia.

Plotki nie potwierdza też burmistrz Grzegorz Watycha. - Kiedy jakiś czas temu dostaliśmy pismo od wojewody o wskazanie miejsc, w których moglibyśmy przyjąć uchodźców, odpisaliśmy, że takich miejsc nie mamy - mówi burmistrz i uspokaja: - Nie mamy też żadnych informacji, żeby ktokolwiek wskazał jakiekolwiek miejsce w Nowym Targu na ulokowanie w nim uchodźców.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 25.11.2015 12:20