Władze Zakopanego planują mocniej ruszyć z inwestycjami. Dlatego chcą bardziej skuteczniej niż poprzednicy powalczyć o pieniądze z Unii Europejskiej.
Burmistrz Leszek Dorula przypomina, że bez środków unijnych realizacja jakiejkolwiek inwestycji w mieście ze względu na zadłużenie będzie bardzo trudna. Obecnie Zakopane ma ponad 50-procentowe zadłużenie.
- Myślimy też o termomodernizacji obiektów oświatowych, w tym Zakopiańskiego Centrum Edukacji, szkoły podstawowej nr 4 i gimnazjum nr 3 - wylicza Wiktor Łukaszczyk, wiceburmistrz Zakopanego (na zdjęciu).
Zakopane ma chce też zająć się odnową zieleni miejskiej, oczywiście, jeśli uda się pozyskać dofinansowanie. Magistrat chce za pieniądze z Unii Europejskiej stworzyć system elektronicznej obsługi mieszkańca, a także zająć się odrestaurowaniem zabytkowych budynków Czerwonego Dworu i dwóch obiektów dworca PKP.
js/