Nowy Targ: zakład utylizacji rozrasta się

Zakład Utylizacji Opadów IB w Nowym Targu planuje nowe inwestycje. I prosi o zgodę gminy - współwłaścicieli gruntów przy ul. Jan Pawła II, na których działa przedsiębiorstwo śmieciowe. Ale w Czarnym Dunajcu mają w wątpliwości.
Z władzami czarnodunajeckiej gminy spotkał się w tej sprawie dyrektor Stanisław Nowak. Wyjaśniał, że spółka musi się rozbudowywać, bo jej działalność się rozrasta, musi też dostosowywać zakład do nowych przepisów. Mówił o wielomilionowych inwestycjach m.in. o budowie punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, linii do recyklingu tworzyw sztucznych, myjni dla samochodów, centrum edukacji ekologicznej.

- Wszystkie pozostałe gminy wyraziły już zgodę na inwestycję - przekonywał. Ale czarnodunajeccy radni mają wątpliwości. Przewodniczący Rady Gminy Czarny Dunajec Stanisław Gonciarczyk stwierdził, że gmina najpierw musi zwrócić się do kancelarii prawnej o analizę zaproponowanej umowy. - Bez analizy prawnej decyzji nie podejmiemy - mówił, a dyrektor Nowak prosił o jak najszybszą zgodę.

Radny Tadeusz Czepiel powiedział to, co boli wielu radych: że z jednej strony IB przychodzi z prośbą o zgodę na inwestycje, a z drugiej bez mrugnięcia okiem podnosi ceny odbioru odpadów. - Sentymentów co do cen nie mieliście żadnych, a wiedzieliście, że jesteście naszym dzierżawcą. Trzeba było nas potraktować inaczej - mówił radny z Załucznego domagając się partnerskiego traktowania.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 04.04.2016 12:00