Diabelski młyn zamiast żurawia

Na placu pod Gubałówką, w miejsce wysokiego na blisko 100 metrów żurawia, postawiono inne urządzenie, które ma być kolejną atrakcją turystyczną Zakopanego.
Tym razem pod Gubałówką pojawił się diabelski młyn. Ogromna karuzela ma stać się miejscem, z którego turyści będą mogli podziwiać panoramę stolicy Tatr.

Dla wielu mieszkańców Zakopanego ustawienie w tym miejscu wysokiej na ponad 50 metrów konstrukcji, jest wielkim nieporozumieniem.

- Dźwig do skoków bungee na pewno nie pasował do Zakopanego, a zwłaszcza terenu pod Gubałówką. Ten widok zastąpiono teraz ogromną karuzelą. Nie wiem dlaczego Zakopane chce być stolicą krajobrazowego kiczu – twierdzi turysta z Łodzi. – Miejscem dla takich urządzeń powinny być parki rozrywki, a nie centra miast.

Żuraw budowlany, z którego będzie się skakało z liną przywiązana do nóg stawiany jest obecnie przy ul. Piłsudskiego, naprzeciwko centrali Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Taka lokalizacja nie podoba się mieszkańcom tej ulicy. Uważają, że żuraw przysłoni widok na góry.

Tekst i foto. Józef Słowik

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 28.04.2016 08:10