"Koło dworca autobusowego w Nowym Targu, jadąc w kierunku Ludźmierza, zaraz za skrzyżowaniem jest zatoka - taki parking na krótki okres czasu dla samochodów poniżej 1,5 tony" - pisze w pierwszych słowach, w liście do redakcji Podhale24.pl, nasz czytelnik Przemysław.
"Za czasów starego dworca służyła po to, aby kogoś podrzucić na dworzec i odjechać, ewentualnie zatrzymać na krótki czas - zanieść bagaże i odjechać. Takie postój nazywany często kiss&drive (postój max powiedzmy do 3 minut). Miejsce jak najbardziej potrzebne także koło nowego dworca przy galerii "Dekada".
Niestety, prywatny przedsiębiorca upodobał sobie to miejsce do obsługi swoich petentów robiąc sobie z zatoki prywatny parking. "Kalatowozy" namiętnie zabierają niemal wszystkie dostępne miejsca (na zdjęciu widać jak z ledwością zmieścił się tam inny samochód, instruktorzy poszli na przerwę). Według mnie ktoś powinien zareagować i powinien zostać zmodyfikowany znak ograniczający postój do 3-5 minut (nawet oznaczony jako wspomniane już kiss&ride). Wtedy miejsce stanie się użyteczne. Niewiele trzeba".
oprac. r/ informację i zdjęcie otrzymaliśmy od czytelnika Przemysława na kontakt@podhale24.pl