Ogródek na Rynku ma dzierżawcę. Przetargu nie wygrał ten, kto zaproponował największy czynsz. Burmistrz: "Pieniądze nie były jedynym kryterium"

Urząd Miasta w Nowym Targu wybrał firmę, która będzie prowadzić jeden z dwóch ogródków gastronomicznych w Rynku. Przetarg wygrała firma prowadząca znaną nowotarską restaurację „Villa Toscana”. Burmistrz Grzegorz Watycha spotkał się jednak z zarzutami, że wybrał ofertę mniej korzystną finansowo - inny przedsiębiorca oferował bowiem miastu niemal dwukrotnie wyższy czynsz, ale jego ofertę odrzucono.
Przetarg na dzierżawę ogródka, który w północno-zachodniej części Rynku buduje na zlecenie miasta firma Tatra House z Jordanowa, wygrała firma La Donna Agata Rejowska. To ta sama firma, która jest właścicielem pobliskiej restauracji włoskiej. Firma ta zaproponowała m.in. czynsz w wysokości 4100 zł netto miesięcznie, umowę na sześć lat i nakłady w wysokości 300 tys. zł. Urząd Miasta Nowym Targu wybrał tę właśnie ofertę z sześciu, jakie wpłynęły na przetarg. Wśród nich była też oferta dużo korzystniejsza finansowo. Przedsiębiorca Oskar Pieprzak zaproponował miastu miesięczny czynsz w wysokości 7,7 tys. zł, czyli niemal dwukrotnie wyższy niż La Donna. Pieprzak, zaskoczony wynikiem przetargu, zaskarżył jego wynik do burmistrza, ale Grzegorz Watycha utrzymał w mocy decyzję komisji przetargowej.

Dlaczego wybrano ofertę mniej korzystną finansowo, a odrzucono niemal dwukrotnie wyższą? - Nie chodzi tylko o pieniądze. Gdyby zależało nam na tym, żeby jak najwięcej zarobić, to zrobilibyśmy licytację i wygrałby ten, który da więcej. Ale nam nie o to chodziło - mówi burmistrz Grzegorz Watycha. I tłumaczy: - Przy wyborze dzierżawcy ogródka gastronomicznego braliśmy pod uwagę różne kryteria: estetykę projektu zagospodarowania obiektu oraz ogródka gastronomicznego, charakter planowanej działalności, czasookres dzierżawy, wysokość nakładów oraz proponowany miesięczny czynsz dzierżawy – wylicza.

- W przypadku firmy La Donna zdecydowała jakość przygotowanej oferty, propozycja zagospodarowania i funkcjonowania ogródka, wysoka estetyka. To wszystko ma znaczenie, bo zależy nam przede wszystkim na tym, żeby ogródek był na poziomie, przyciągał na Rynek turystów i nowotarżan. Dlatego czynsz nie mógł być jedynym kryterium. Wpływ na wybór oferty miał też fakt, że firma ta zaproponowała, iż będzie prowadzić siedem dni w tygodniu w godz. 6-24 publiczną toaletę. Ważny dla nas był też fakt, że mamy do czynienia z firmą wiarygodną i znaną na rynku - mówi burmistrz.

Zdaniem burmistrza Watychy, inne oferty, w tym ta najwyższa finansowa, nie były tak atrakcyjne pod względami poza finansowymi, jak oferta La Donny. Już przy ogłaszaniu przetargu, mówi burmistrz, pojawiały się zarzuty, że cena wywoławcza czynszu 4 tys. zł jest za wysoka dla ogródka, który zyski przynosi głównie latem, a w zimą trzeba do niego dokładać. Dla urzędników oferta opiewająca na ponad 8 tys zł była „przestrzelona”. Stąd inny wybór niż spodziewany.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 17.06.2016 19:32