Na Krupówkach na razie bez zmian - dalej jarmark i chaos

Wczoraj weszła w życie uchwała zakopiańskiego samorządu ustanawiająca Park Kulturowy na Krupówkach. Uchwała ma walczyć m.in. ze szpecącymi reklamami i chińszczyzną. Pierwszego dnia nic się jednak nie zmieniło – na deptaku było jarmarcznie jak co dzień.
Zgodnie z uchwałą, zniknąć mają szpecące reklamy, ale największe zmiany dotkną handlarzy. Mają oni miesiąc czasu, by prowizoryczne stoiska zastąpić regionalnymi fasiągami, z których będą mogli sprzedawać swoje artykuły. Zmian na razie nie widać. Straż Miejska już pierwszego dnia obowiązywania uchwały przeprowadzała kontrole, ale na razie kończą się one pouczeniami.

Są jednak tacy, którzy domagają się przedłużenia czasu, w jakim mają wejść przepisy o parku kulturowym. - Zebraliśmy już podpisy i złożyliśmy odpowiednią petycję do rady miasta, ale na ostatnim posiedzeniu nikt nas nie wysłuchał – mówi jeden ze sprzedających pamiątki na Krupówkach.

Większość zamierza dostosować się do przepisów i zaczęła zamawiać i wykonywać fasiąngi. Koszt takiego stoiska to minimum 4 tysiące złotych.

- Jedno jest pewne: przegraliśmy sprawę w sądzie o uchylenie uchwały o parku kulturowym. Teraz trzeba się dostosować i wykonać wskazówki – rozkłada ręce kolejny z handlujących.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 02.07.2016 10:21