Prof. Marian Tischner: Lektura "Etyki Solidarności" mojego brata przydałaby się zarówno tym, co wygrali, jak i przegrali wybory

Marian Tischner odniósł się do wrzawy, jaka wybuchła po publikacji w "Gazecie Wyborczej" wywiadu ze zmarłym przed 16 laty jego bratem, ks. prof. Józefem Tischnerem z Łopusznej. Znalazło się w nim zestawienie wypowiedzi nieżyjącego góralskiego księdza filozofa z Łopusznej z pytaniami dotyczącymi bieżących spraw społeczno-politycznych.
Autorem wywiadu pt. „Polska znicestwiona - głos dla Tischnera. Co by powiedział, gdyby był z nami” jest filozof dr hab. Piotr Augustyniak.

- Głosu ks. Józefa Tischnera - zmarłego 16 lat temu filozofa, w 1981 r. uznanego powszechnie za kapelana "Solidarności" - ogromnie brak. Co powiedziałby nam dzisiaj? Próbowałem odpowiedź znaleźć w jego publikacjach i poszukiwanie to przemieniło się w zaskakującą dla mnie samego rozmowę. - stwierdził na początku artykułu filozof.
Autor pyta m.in. o Smoleńsk i rządy Prawa i Sprawiedliwości. W odpowiedziach cytuje Tischnera.

Krytycznie przygotowany wywiad ocenili politycy PiS oraz część komentatorów, dziennikarzy i publicystów.

O to, co sądzi o wywiadzie i powstałym zamieszaniu, zapytaliśmy brata księdza Tischnera, profesora Akademii Rolniczej w Krakowie Mariana Tischnera.

- Nie chciałbym być kością niezgody pomiędzy rządzącymi, a tymi, co napisali ten wywiad – mówi Podhale24 Marian Tischner. – Piotr Augustynek jest filozofem i zna pisma Józia, który zmarł przed 16 laty. Na pewno je przeczytał. A samo czytanie jest na pewno pożyteczne, o ile wyciąga się później z tego wnioski. Dlatego warto popatrzeć na to, co się dzieje dzisiaj w kraju. A lektura „Etyki Solidarności” mojego brata przydałaby się zarówno tym, co wygrali, jak i przegrali wybory. Mówi się, że dzisiaj można też zrobić wywiad z Piłsudskim, albo Mickiewiczem. Pewnie można, jeżeli będziemy w stanie spróbować wyciągać – powtarzam - wnioski chociażby w odniesieniu do dzisiejszej sytuacji. Musimy jednak mieć argumenty i dyskutować opierając się na nich. Nie można jednoznacznie ocenić negatywnie lub pozytywnie wywiadu, jeżeli nie czytało się Tischnera, a podejrzewam, że zarówno z jednej, jak i drugiej strony są ludzie, którzy ich nie czytali – dodaje.

Wywiad z ks. Józefem Tischnerem w "Gazecie Wyborczej": TUTAJ

Józef Słowik

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 24.08.2016 09:46