Marek Salomon przesłał nam, jak sam to opisał - "zdjęcia niezwykłego turysty na pienińskim szlaku".
Widok nietypowy, bowiem lisy raczej unikają kontaktu z ludźmi.
My też je omijamy obawiając się wścieklizny. Teoretycznie lisy na naszym terenie są niegroźne, bo prowadzone są regularne zrzuty szczepionek z samolotów.
Poza tym chore zwierze jest wychudzone, ma ślinotok, biega na oślep.
Zdjęcia otrzymaliśmy na kontakt@podhale24.pl. Dziękujemy.
s/