Rafaczówki drift

Zakopiańscy policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca gminy Poronin, który po pijanemu, z grupą rówieśników, rozbił się samochodem przy drodze z Zębu do Zakopanego, a potem ukrył auto w zaroślach. Policja postawiła mu kilka zarzutów.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę po południu, w rejonie Rafaczówek. - Policjanci ustalili, że kierowca Opla zjechał na pobocze, potem na łąkę na której "driftował", po czym ponownie wjechał na drogę, uderzył w stojący na poboczu motocykl, a następnie w drzewo. Po uderzeniu w drzewo z samochodu wyszli pasażerowie, którzy pomogli kierowcy przepchnąć auto w pobliskie zarośla. Następnie wszystkie trzy osoby oddaliły się z miejsca zdarzenia - relacjonuje podkom. Agnieszka Szopińska z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

Sprawa trafiła na policję, która szybko ustaliła okoliczności zdarzenia, sprawców i uczestników. - To trzech młodych mężczyzn, mieszkańców gminy Poronin w wieku 20, 21 i 18 lat. Wszyscy znajdowali się w stanie nietrzeźwości - informuje podkom. Szopińska. - Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu u 20-letniego kierowcy wykazało prawie dwa promile. Młody mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji, jazdę bez wymaganych dokumentów oraz prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości.

oprac. r/ źródło: KPP Zakopane

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 25.10.2016 09:56