Piwo w schroniskach? Nie, bo dzieci na to patrzą

Zofia Kiełpińska, naczelnik Wydziału Edukacji, Turystyki i Sportu Urzędu Miasta Zakopanem, jest przeciwna temu, aby w górskich schroniskach podawano napoje alkoholowe.
Chodzi szczególnie o piwo, którego hektolitry leją się zwłaszcza w sezonie turystycznym w restauracjach, które mieszczą się w schroniskach.

- W góry chodzą wycieczki szkolne i bardzo często odwiedzają również schroniska. Jaki, jako dorośli, dajemy przykład na wypoczynek w górach, siedząc za stołem i spożywając alkohol – pyta Kiełpińska. – Prowadzimy w szkołach przecież edukacje regionalną, polega ona również na poznawaniu górskiej przyrody. Nie zgadzam się, aby na takich wycieczkach uczniowie, którzy idą do schronisk zamiast piękna gór, spotykali czasami już mocno podchmielone starsze osoby.

Swoją wypowiedź na ten temat naczelnik przedstawiła przy okazji posiedzenia Komisji Rodziny i Spraw Społecznych Rady Miasta w Zakopanem. Jej wypowiedź skomentował obecny na posiedzeniu Dariusz Galica, kandydat na burmistrza Zakopanego. Ona sam jest odmiennego zdania. Uważa, że zakazy nic nie dają, bo ludzie rzadko ich przestrzegają.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 03.11.2016 21:02