Woda zabrała kładkę. Jej odbudowa potrwa nawet rok

ZAKOPANE. Mieszkańcy Bilinówki proszą władze Zakopanego o pomoc w odbudowie kładki, która została zniszczona podczas ostatniego wezbrania wód Zakopianki.
Będzie mostek, ale trzeba zaczekać

W wąski drewniany mostek, który został wybudowany jeszcze w 1956, uderzyło spływające potokiem drzewo. Zakopiańczycy, którzy mieszkają w tej części miasta nie mają już sił i pieniędzy, aby wybudować solidną przeprawę, która stanowić miałaby dla pieszych i rowerzystów duży skrót w drodze do centrum.

- Teraz już wiemy, że sami odbudować kładki nie mamy szans, bo została złamana – mówi jedna z mieszkanek- Młodym się już tego nie chce robić, bo mają samochody. My natomiast przyzwyczailiśmy się do mostku, bo dzięki niemu nie musimy nadrabiać tyle drogi - tłumaczy.

Na prośbę mieszkańców na miejscu pojawili się radni z Komisji Urbanistyki i Rozwoju Rady Miasta. Zapewnili oni zakopiańczyków mieszkających po drugiej stronie potoku Zakopianka, że z odbudową kładki nie powinno być problemu, ale muszą uzbroić się w cierpliwość.

- Dojście do kładki od strony Bilinówki przechodziłoby po miejskim gruncie – mówi Tomasz Filar naczelnik wydziału gospodarowania gruntami w UM w Zakopanem. - Zrobiliśmy rozgraniczenie wody płynącej i do końca roku powinna być decyzja starosty w tej sprawie. To wszystko, co jest poza korytem rzeki przechodzi na własność Skarbu Państwa. Na drugim przyczółku mostu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, bo zejście do kładki byłoby po prywatnym gruncie. Na razie chcemy odkupić od prywatnych właścicieli, ten wąski pasek o szerokości ok. trzech metrów, po których mogłoby przechodzić dojście do mostku – kończy Filar.

Zerwana obecnie kładka jest ujęta w planie zagospodarowania przestrzennego miasta. Samo stworzenie projektu oraz uzyskanie pozwolenia na budowę obiektu mostowego, przeprawy o szerokości 1,5 metra ma potrwać rok.

Tekst i fot. Józef Słowik

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 20.11.2016 19:40