Parking pod Palenicą ma wrócić do pierwotnych właścicieli. Władze Szczawnicy zapowiadają odwołanie od wyroku sądu

Sąd Rejonowy w Nowym Targu oddalił pozew Urzędu Miasta w Szczawnicy o zasiedzenie parkingu przy dolnej stacji kolejki na Palenicę. Spór o ten teren toczyły od trzech lat miasto i spadkobiercy hrabiego Adama Stadnickiego.
- Na pewno zgodnie z tym, co wcześniej mówił burmistrz po otrzymaniu uzasadnienia pisemnego wyroku złożymy odwołanie od tego wyroku – mówi Tomasz Ciesielka, sekretarz miasta i gminy Szczawnica.

Przypomnijmy, że sprawę o zasiedzenie tego terenu w 2013 roku w nowotarskim sądzie założył samorząd Szczawnicy. W 2001 roku Rodzina Mańkowskich rozpoczęła starania o odzyskanie majątku. Został on zabrany w 1948 roku przez władze PRL-u. Roszczenia dotyczyły działek będących w użytkowaniu Przedsiębiorstwa Uzdrowiskowego Szczawnica, a następnie gruntów będących własnością miasta (wśród nich są także działki pod kolejką i parkingiem).

Grzegorz Niezgoda burmistrz Szczawnicy od początku zapewniał, że chce aby ten spór się zakończył, a miasto nadal pozostało właścicielem działki przez zasiedzenie. Przypomina, że działka nieprzerwanie jest w rękach miasta od 30 lat.

To jednak zdanie rodziny Mańkowskich podzielił sąd. Wcześniej na mocy wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, nakazano zwrot również terenów położnych przy dolnej stacji kolei Linowej na Palenicę.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 23.11.2016 20:37