Plac pod kolejką straszy turystów (zdjęcia)

SZCZAWNICA. Jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc uzdrowiska, jakim jest plac przy dolnej stacji wyciągu na Palenicę, odstrasza turystów swoim wyglądem.
Do Szczawnicy turyści i kuracjusze przyjeżdżają cały rok, jednak to co mogą zastać od wielu tygodni w reprezentacyjnym miejscu, jakim jest mieszczący się w centrum miasta plac pod kolejką, woła o pomstę do nieba.

Połamane płoty, spróchniały drewniany podest, pozrywane banery reklamowe, wszędzie walające się folie, papiery, puste butelki i puszki. Można znaleźć także resztki fajerwerków – zapewne pozostałości po sylwestrowym szaleństwie. Widać, że od dawna nikt tam nie sprzątał. Część terenu władze miasta wydzierżawiły lokalnemu przedsiębiorcy. Skoro więc pobierane są opłaty, służby miejskie powinny się zainteresować jak wygląda teren, którego miasto czuje się właścicielem.

Przypomnijmy, że plac pod kolejką jest od lat kością niezgody między burmistrzem Szczawnicy Grzegorzem Niezgodą, a rodziną Mańkowskich - spadkobiercami hr. Stadnickiego. Mańkowscy żądają 9 mln złotych za użytkowanie placu przez ostatnie lata przez samorząd szczawnicki. Natomiast miasto stara się o przejęcie działki przez zasiedzenie. W listopadzie ubiegłego roku sąd odrzucił roszczenia miasta, Szczawnica jednak będzie się odwoływać od wyroku.

Do szczytu sezonu turystycznego pozostało dużo czasu, ale należy pamiętać, że do uzdrowiska goście przyjeżdżają cały rok. Miejsca takie jak plac przy wyciągu to wizytówka miasta. Jeśli kuracjusz przyjeżdża w marcu czy listopadzie, należy stworzyć mu takie warunki, aby chciał powrócić pod Palenicę w sezonie turystycznym.

Joanna Dziubińska

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 16.03.2017 16:00