Ratownicy otrzymali wymówienie

NOWY TARG. Dyrektor Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji rozwiązał umowę z Wodnym Pogotowiem Ratunkowym. Wręczone w piątek wypowiedzenia miały termin natychmiastowy, co oznacza, że miejska pływalnia jest obecnie bez ratowników. Co będzie po przerwie świątecznej - nie wiadomo. Istnieje możliwość, że we wtorek nie będzie można korzystać z niecek.
Z wyjaśnień dyrektora MCSiR Cezarego Szafrańca wynika, iż powodem jego decyzji o wypowiedzeniu umowy z Wodnym Pogotowiem Ratunkowym były "rażące zaniedbania" w pracy ratowników. Przytaczany jest przykład sprzed kilku dni, kiedy to jednemu z dzieci pomocy udzielała opiekunka, bo ratownicy nie zauważyli iż kilkulatek znalazł się pod wodą. Sytuacja została zarejestrowana dzięki monitoringowi obiektu. Ratowników oskarżono o zaniedbania, a stosowna skarga wpłynęła do dyrekcji MCSiR.

Cytowany przez NTvK dyrektor Szafraniec zaznacza, iż zarzutów jest więcej i "nie była to pojedyncza sytuacja".

Prezes Wodnego Pogotowia Ratunkowego Marek Jasiński broni się - mówiąc, że "takich sytuacji jak ta, jest czasem kilka dziennie. /.../ Ponadto, było to dziecko ze szkółki pływackiej, zatem znajdowało się pod prawną opieką instruktorki. Sytuacja miała miejsce na lądowisku zjeżdżalni, gdzie niewiele widać, i jeśli stoi tam instruktor pływania, ratownik nie stoi za nim. To instruktor jest odpowiedzialny za grupę."

Jak dodaje prezes Jasiński - "nie było nigdy zaniedbania obowiązków żeby było niebezpiecznie. Dotychczas Stowarzyszenie wywiązywało się z realizacji umowy - do Zarządu nie wpłynęły z MCSiR żadne skargi czy zażalenia".

NTvk, s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 16.04.2017 19:40