Zima nie odpuszcza? Nie narzekajmy - w zeszłym roku było jeszcze gorzej

Przysłowiem "Kwiecień - plecień" i ostatnie lata pokazują, że zima w kwietniu, to na Podhalu norma. Tym, którzy mają krótką pamięć i narzekają na dzisiejszą pogodę przypominamy, że w 2016 roku atak zimy na Podhalu nastąpił jeszcze później, bo pod koniec kwietnia.
28 kwietnia rano gdzieniegdzie spadło do 20 cm śniegu. Śnieg na szczęście szybko zniknął i weekend majowy był już ciepły i słoneczny.

Na górnym zdjęciu artykuł z Podhale24.pl opublikowany 28 kwietnia ub.r.

Rok wcześniej, w 2015, ostatni atak zimy nastąpił w pierwszych dniach kwietnia. "Dzięki" temu Święta Wielkanocne były białe. Ale jeszcze 7 kwietnia na Kasprowym Wierchu było 2 metry białego puchu.



W 2014 roku zima odpuściła w połowie kwietnia. Ostatni raz na Podhalu śnieg poprószył 16 kwietnia.



Natomiast jeszcze w połowie maja w Tatrach było pół metra śniegu i II stopień zagrożenia lawinowego.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 19.04.2017 13:00