- To szczyt bezczelności i głupoty. Ktoś, kto to zrobił, powinien zostać surowo ukarany - mówi mieszkaniec Nowego Targu, który odkrył cuchnące ścieki przemysłowe, które ktoś spuścił we wtorek do kanalizacji burzowej w rejonie ulicy Roberta Schumana. Ścieki wylały się do fosy, którą płynęły do potoku Czarny Dunajec. Sprawą zainteresowały się miejskie służby i policja.
Ścieki wypełniły fosę przy zakopiance, która odprowadza wody opadowe. Wezwani na miejsce strażacy zabezpieczyli rów, żeby nie spływały do rzeki. Po południu na miejsce przyjechał beczkowóz - wypompowano je i wywieziono. W związku z zawiadomieniem o skażeniu, sprawą zainteresowała się policja, interweniowały miejskie służby.