Akcja antyterrorystów w Witowie. Rozbili grupę przestępczą zajmującą się uprawą konopi indyjskich (video)

Już wiadomo, co policyjni antyterroryści robili we wtorek w Witowie. Spektakularna akcja policji z użyciem śmigłowca była uderzeniem w nielegalną uprawę konopi indyjskich prowadzoną na terenie tej podhalańskiej wsi.
Funkcjonariusze z Rzeszowa i Lublina w dwóch miejscach zabezpieczyli ponad 2 tysiące roślin konopi oraz ponad 40 kg marihuany. Czarnorynkową wartość zabezpieczonych narkotyków szacuje się na ponad milion trzysta tysięcy złotych. Funkcjonariusze zatrzymali trzech obywateli Wietnamu oraz dwóch Polaków, którzy są podejrzani o udział w tym procederze.

[YOUTUBE]bI2yWwtSY7Q[/YOUTUBE]

Antyterroryści jednocześnie zrobili naloty na dwie plantacje. We wtorek kilkudziesięciu funkcjonariuszy wspieranych przez policjantów z Samodzielnego Poddziału Antyterrorystycznego Policji z Rzeszowa i Lublina z wykorzystaniem policyjnego śmigłowca jednocześnie weszło do budynków znajdujących się w Witowie, w gminie Kościelisko oraz w miejscowości Topórek w województwie mazowieckim.

W tych dwóch miejscach przestępcy ukryli nielegalne uprawy. W wydzielonych strefach znajdowały się rośliny w różnych fazach wzrostu, od niewielkich sadzonek do roślin, które były już niemal w pełni dojrzałe. Policjanci zabezpieczyli ponad 2 tysiące roślin oraz ponad 42 kilogramy suszu. Ich czarnorynkowa wartość szacowana jest na kwotę blisko milion trzysta tysięcy złotych. Z zabezpieczonych krzewów konopi można wytworzyć blisko 50 kilogramów narkotyku o czarnorynkowej wartości półtora miliona złotych.



Hale, w których prowadzone były nielegalne uprawy wyposażono w urządzenia, które służyły do naświetlania, nawadniania, nawożenia i wentylowania. Wartość zabezpieczonych instalacji sięga 100 tys. złotych.

Policjanci do tej sprawy zatrzymali pięć osób w wieku od 37 do 67 lat. Trzy osoby, w tym jedna kobieta to obywatele Wietnamu. Dwaj pozostali mężczyźni to obywatele Polski, jeden z nich, był właścicielem budynku, w którym prowadzona była uprawa. Pozostałe osoby, na co dzień mieszkały w budynkach i zajmowały się pielęgnacją roślin.

W Prokuraturze Okręgowej w Rzeszowie usłyszeli zarzuty dotyczące uprawy i wytwarzania narkotyków. Grozi im za to od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KWP Rzeszów, oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 08.06.2017 12:33