NOWY TARG. Minister Sportu i Turystyki zatwierdził aktualizację Planu Rocznego na rok 2017 do Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu. Podano także listę zgłoszeń zakwalifikowanych do Planu Wieloletniego. Na żadnej z nich nie widnieje Podhalańskie Centrum Sportów Lodowych, ale są skocznie narciarskie w Chochołowie i centrum narciarstwa biegowego w Gorcach.
Wszystkich zgłoszeń było 76. Do Planu Rocznego zakwalifikowano 40, do Planu Wieloletniego - 20.
Wśród inwestycji wpisanych do Planu Rocznego na rok 2017 jest zgłoszenie Gminy Czarny Dunajec dotyczące budowy skoczni narciarskich HS16 i HS30 w Chochołowie. Dofinansowanie z resortu sportu wyniesie 2.700 tys. zł (w 2017 r.: 600 tys. zł, w 2018 r.: 2.100 tys. zł ) oraz Gminy Nowy Targ, czyli budowa centrum narciarstwa biegowego Gorce - Klikuszowa. W tym wypadku ministerstwo dopłaci do inwestycji 4 miliony zł. (w 2018 r.: 500 tys. zł w 2019 r.: 2.000 tys. zł w 2020 r.: 1.500 tys. zł).
Brak na liście zgłoszenia budowy w Nowym Targu Podhalańskiego Centrum Sportów Lodowych - niepokoi. Burmistrz jednak uspokaja, że to nie oznacza, iż nowotarski projekt przepadł.
Kłopoty jednak są. Upadł pomysł lokalizacji Podhalańskiego Centrum Sportów Lodowych na terenie wokół hali sportowej Gorce, bowiem władzom Miasta nie udało się odkupić od prywatnych właścicieli działek, dzięki którym planowany obiekt zmieściłby się w tym miejscu.
- Deklarowałem, że w maju zaprezentujemy nową koncepcję kompleksu sportowego, ale terminy te uległy przesunięciu - przyznaje Grzegorz Watycha. - Autor projektu stara się zmieścić halę w nowej lokalizacji. Pod uwagę brany jest rejon zakopianki i starej, to znaczy nigdy nie użytkowanej kotłowni oraz rejon ul. Sikorskiego nad Białym Dunajcem. Niestety projektant wskazuje na szczupłość terenu. I tu jest kłopot. Brakuje przestrzeni wokół hali lodowej, miejsca na boiska zewnętrzne i całą infrastrukturę, m. in hotel. A taka przestrzeń jest potrzebna - mówi burmistrz.