Radni szukają sposobu na wsparcie hokeja z publicznych środków

NOWY TARG. W poniedziałek radni mają podjąć decyzję o kilku zmianach w budżecie Miasta. Jedna z poprawek dotyczy dofinansowania klubu hokejowego, który ma dostać 300 tys. zł. Niestety radni zastanawiają się też - jak pominąć inne dyscypliny i inne kluby przy podziale pieniędzy.
Zaczęło się od wniosku członków Komisji Sportu, Turystyki i Promocji, którzy zaproponowali, by z budżetu Miasta przeznaczyć kwotę 300 tys. zł dla KH Podhale, z zastrzeżeniem, by 50 tys. z tej puli przeznaczyć na szkolenie dzieci i młodzieży trenującej hokej na lodzie w MMKS.

- Środki przekazywane na szkolenie są niewystarczające i niewspółmiernie niskie w porównaniu do tych, które przeznaczane są na sport kwalifikowany - tłumaczy wniosek przewodniczący komisji Gabriel Samolej. Na dowód, że źle się dzieje w nowotarskim hokeju, podaje wyniki ostatnich rozgrywek i turniejów, w których nowotarskie dzieci i młodzież nagle przestały wieść prym. - Jeszcze kilka lat temu nasi zawodnicy, wychowankowie MMKS zawsze zajmowali miejsca na podium, teraz nie są nawet w pierwszej "czwórce" - argumentuje.

Zapytany dlaczego wniosek dotyczy przekazania z budżetu środków tylko na hokej, odpowiada krótko: - Oczywiście, że środki powinny być przekazywane na wszystkie grupy, czy sekcje w tym klubie i dla innych klubów. Nie wolno dyskwalifikować innych dyscyplin, sport jest dla wszystkich.

Niemniej radni zastanawiają się jak sprawić, by owe 50 tysięcy trafiło tam gdzie chcą - czyli do młodych hokeistów.

Przed podejmowaniem pochopnych decyzji przestrzega radnych skarbnik Urzędu Miasta. Łukasz Dłubacz tłumaczy, że radnym nie wolno przekazać ot tak pieniędzy ze wskazaniem kto ma je dostać. Trzeba ogłosić konkurs, do którego zapewne zgłoszą się inne kluby, albo przedstawiciele innych dyscyplin sportu działających w ramach MMKS.

Nad tym jak te inne stowarzyszenia zniechęcić, albo wykluczyć z konkursu rozmawiali też członkowie Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju. Padły różne propozycje. Od zastrzeżenia w nazwie konkursu, że o środki mogą aplikować tylko sekcje hokeja na lodzie, poprzez wykluczenie z konkursu innych klubów i sekcji, aż po wieloznaczne stwierdzenie, iż "wszystko w rękach członków komisji weryfikujących zgłoszenia do konkursu".

- Można wykluczyć z konkursu inne dyscypliny sportu, ale podniesie się krzyk, że burmistrz wspiera tylko hokej - mówi Łukasz Dłubacz i dodaje, że burmistrz jako wykonawca woli Rady postawiony zostanie w bardzo trudnej sytuacji, bo to na niego spadnie niechęć innych środowisk sportowych.

Dyskusja nad kolejnym zastrzykiem finansowym dla klubu dotyczyła też innych wątków. Przypomniano, że w ub. roku klub dostał od Miasta 600 tys. zł i że umorzono 200-tysięczną pożyczkę.

Informacja o obecnym zadłużeniu klubu w wysokości 40 tys. zł (m. in. za użytkowanie lodu) zrodziła propozycję, by w ramach pomocy - nie domagać się spłaty długu i o tę kwotę zmniejszyć wnioskowaną pomoc finansową. Radni tłumaczyli, że spółce potrzebne są pieniądze na bieżące wydatki, że nawet opłaty licencyjne zostały uiszczone w formie "pokazania Związkowi Hokeja promesy od Miasta".

- Klubowi nie zależy na spłacie zadłużenia. Prezes Michalska poprosi burmistrza o umorzenie długu i go dostanie - podsumował krótko radny Andrzej Swałtek.

Gościem na poniedziałkowej sesji będzie prezes K.H. Podhale Nowy Targ S.A. Agata Michalska, która ma przedstawić radnym prezentację dotyczącą osiągnięć i planów kubu.

Radni odgrażają się, że "będzie okazja, by panią prezes zapytać o kilka spraw".

Sabina Palka

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 23.07.2017 16:11