Burmistrz wybrał nowego dyrektora Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Nowym Targu

Mirosław Soból z Nowego Targu wygrał konkurs na stanowisko dyrektora miejskiej spółki zarządzającej m.in. lodowiskiem, basenem, stadionem i obiektami klubu Gorce. Zastąpi on na stanowisku dotychczasowego dyrektora Cezarego Szafrańca.
Mirosław Soból był jednym z czterech kandydatów. Z dwóch, których rekomendowała burmistrzowi komisja konkursowa, to na niego postawił Grzegorz Watycha. Stanowisko dyrektora obejmie 1 grudnia. Obecnie jest on dyrektorem Sądu Rejonowego w Zakopanem i ma dwa miesiące czasu na odejście z dotychczasowej pracy i załatwienie swoich spraw.

Burmistrz Grzegorz Watycha mówi, że o wyborze zdecydowały kompetencje, wykształcenie i doświadczenie. - Pan Soból ma umiejętności i doświadczenie w zarządzeniu ludźmi, w administrowaniu, zarządzaniu obiektami, zna się na ekonomii. To daje nam gwarancję, że sprawy MCSiR-u będą prowadzone rzetelnie. Kogoś takiego potrzebujemy - mówi burmistrz. - Moje główne oczekiwania wobec niego są takie, że zacznie racjonalnie wykorzystywać nasze obiekty, że pomoże pogodzić oczekiwania klubów w korzystaniu z nich, a z drugiej strony poprawi ich rentowność, poprzez pozyskiwanie nowych klientów, dochodów, najemców. Zacznie je komercyjnie wykorzystywać, by do funkcjonowania MCSiR i utrzymania obiektów trzeba było jak najmniej dopłacać z miejskiej kasy. Liczę też, że obierze kurs na stabilność, której potrzeba tej młodej jednostce. Moim oczekiwaniem jest również, że stworzy ofertę w stosunku do mieszkańców, by MCSiR stało się również organizatorem rekreacji w naszym mieście - dodaje.

Mirosław Soból zastąpi na stanowisku Cezarego Szafrańca, który dyrektorem Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Nowym Targu zaledwie od kilku miesięcy. Burmistrz postawił go zmienić, gdyż mimo iż został dyrektorem miejskiej spółki, nie zakończył prowadzenia działalności gospodarczej. - W związku z tym byłem zobowiązany do rozpisania konkursu na stanowisko nowego dyrektora. Ubolewam nad tym, bo jestem z jego pracy bardzo zadowolony, ale takie są przepisy - mówił Grzegorz Watycha w rozmowie z Podhale24.pl.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.09.2017 13:10