Tatrzańskie schroniska odcięte od świata

Ponad dwa i pół metra śniegu w Dolinie Pięciu Stawów, niemal dwa metry na drodze do Morskiego Oka. Wszędzie w Tatrach kilkumetrowe zaspy i potężne zwały świeżego, niezwiązanego z podłożem śniegu. Większość szlaków jest nieprzetarta, a schroniska zostały odcięte od świata.
- Poza górną granicę lasu radziłbym nie wychodzić, bo jest już bardzo groźnie. Niebezpiecznie jest nawet na Kasprowym Wierchu, gdzie trasa narciarska w Kotle Gąsienicowym została z powodu lawin zamknięta - ostrzega naczelnik TOPR Jak Krzysztof.

Groźnie jest też na drodze do Morskiego Oka, gdzie z powodu zagrożenia lawinowego przestały kursować sanie góralskie. Szczególnie niebezpiecznie jest w Żlebie Żandarmerii - tu lepiej skorzystać z obejścia zimowego.

W tatrzańskich schroniskach warstwa śniegu sięga już niemal pod gont, a końca opadów nie widać. Większość schronisk jest odcięta od świata.

- Tylko drogi do kilku schronisk, m.in. w Dolinie Kościeliskiej, Chochołowskiej, na Kalatówki są przetarte - twierdzą parkowcy z TPN. Pozostałe szlaki w części reglowej Tatr są niedostępne.

Źródło: Polska Gazeta Krakowska

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 17.02.2009 09:08