"Inni nas trują, a co robią władze miasta Nowy Targ?" - pyta mieszkanka Miasta

NOWY TARG. "Miasto kompletnie nie radzi sobie z problemem smogu i trucia mieszkańców" - pisze w liście skierowanym do władz Miasta i radnych - Anna Ujwary. "Żądam od władz miasta stanowczych i konsekwentnych działań w tej sprawie. Dość pobłażania. Jeśli nie radzą sobie Państwo z problemami tego miasta, to proszę poszukać innego zajęcia" podsumowuje swoje pismo.
Radni, naczelnicy wydziałów Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego oraz dziennikarze otrzymali list od nowotarżanki, w którym skarży się na brak reakcji na zgłoszenia o zatruwaniu powietrza. Oto on:

"Inni nas trują, a co robią władze miasta Nowy Targ?
Szanowny Panie Burmistrzu,
Szanowny Panie Wiceburmistrzu,
Szanowny Panie Przewodniczący,
Szanowna Rado,
Szanowne Starostwo Nowego Targu,

Nie zliczę, ile razy dzwoniłam i interweniowałam w sprawie *** (ul. Nadmłynówka), który regularnie mnie i moją rodzinę truje oraz wszystkich sąsiadów (nie tylko on!). BEZ JAKIEJKOLWIEK REAKCJI ze strony Policji i władz miasta. Policja interweniowała owszem, nawet latem, zastali ich na gorącym uczynku -i co z tego wynikło? ABSOLUTNIE NIC.

Człowiek pozostaje nadal całkowicie bezkarny za przyzwoleniem władz miasta i odpowiednich służb. Załączam dzisiejsze nagranie (dosłownie sprzed 10 minut temu (nagrałam go też latem), tutaj nagrałam datę błędną, powinno być 21.11, a nie 22.11). To, co dzieje się w tym mieście pokazuje, że miasto kompletnie nie radzi sobie z problemem smogu i trucia mieszkańców.

Dzisiaj (tj. 21.11.2017) o godz. ok. 15.40 próbowałam dwukrotnie dodzwonić się na numer 182664888 - bez powodzenia! Pytanie zasadnicze, w jaki sposób Państwo Urzędnicy chcecie walczyć ze smogiem i rakotwórczymi substancjami spalanymi w piecach, jeśli mieszkaniec nie ma żadnych szans nigdzie w tej sprawie się dodzwonić? To Policja podała mi ten numer. A co z konsekwencjami? Dlaczego w innych miastach egzekwowane jest prawo, a tutaj nie?

(fragment przesłanego z listem filmu)


Szanowny Panie Burmistrzu - mieszka Pan z rodziną niedaleko - czy sądzi Pan, że Pana to nie dotyczy, to winszuję dobrego samopoczucia? Ja i z pewnością inni mieszkańcy chcemy żyć w zdrowiu. Żądam od władz miasta stanowczych i konsekwentnych działań w tej sprawie. Dość pobłażania. Jeśli nie radzą sobie Państwo z problemami tego miasta, to proszę poszukać innego zajęcia. Bycie RADNYM - to służba dla NAS mieszkańców. Czas wreszcie to zrozumieć.

Z poważaniem - Anna Ujwary".

opr.s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.11.2017 12:08