LIST. Parkowanie w centrum miasta - dla kierowców niejasne

NOWY TARG. Kierowcy korzystający z parkingów skarżą się na zbyt dużą liczbę stref płatnego parkowania w centrum miasta, co sprawia, że łatwo się pomylić i zapłacić za postój w niewłaściwym parkometrze. Do takich sytuacji dochodzi coraz częściej i wprawia to kierowców w irytację.
W ścisłym centrum miasta są trzy strefy, każdą z osobnym taryfikatorem i systemem opłat. Na pierzei zachodniej strefę P1 obsługują miejskie parkometry, centrum Rynku, czyli parkingi wewnętrzne prywatny przedsiębiorca, a strefy P2 - P6 /Plac Słowackiego, Szkolna, Krzywa, Parkowa, Długa /od Jana Kazimierza do Krzywej/, to znowu parkingi miejskie. Kierowcy mają problem z połapaniem się, w której strefie akurat są i dlaczego nie mogą skorzystać z każdego z dostępnych w centrum miasta parkometrów, żeby uiścić opłatę.

O wadach istniejącego systemu na własnej skórze przekonał się nasz czytelnik z Nowego Targu. - Zacząłem korzystać z aplikacji mobilnej do płacenia za parkingi w mieście. Po uruchomieniu aplikacji smsAdmin Park mam do wyboru dwie możliwości stref P1 oraz P2-P6. P2-P6 to strefy bocznych uliczek - opowiada. - P1 to Rynek i teraz uwaga! Zaparkowałem pod lodowiskiem na Rynku, włączyłem usługę, wracam za 40 minut i za szybą MANDAT! A raczej wezwanie do zapłaty 50zł za brak biletu z parkomatu. Ale przecież zapłaciłem te 3zł! Okazuje się, że nie! Parking na Rynku, który jest prywatnego przedsiębiorcy i to nie jest strefa P1. Strefa P1 to jest ten kawałeczek Rynku od strony zachodniej! I tam sobie mogłem za to “trzy zeta” stanąć. Aplikacja nie obsługuje parkingu należącego do najemcy. Nigdzie również nie ma informacji, o dokładnym zakresie strefy P1, ani o tym, że parking, który miasto dzierżawi nie jest obsługiwany przez aplikację mobilną. W samej aplikacji również taki zapis nie widnieje. Turyści, ale również miejscowi nie mają przecież obowiązku studiowania systemu opłat za parkowanie w centrum. Przejeżdżając przez rynek, widać znak P1 na wysokości apteki na zachodniej pierzei – nikt się nie zastanawia czy parking pod Ratuszem ma inne oznaczenie czy właściciela - dodaje wyraźnie zdenerwowany.

- I jeszcze jedna uwaga. Studiując uchwały rady miasta, na stronie Urzędu Miasta można znaleźć informacje o tym, że strefa P1 to cały Rynek (załącznik). Parkingi są też dla ludzi młodych, którzy używają płatności elektronicznych - podkreśla.

Czytelnik zwraca też uwagę na jeszcze jedną rzecz. Otóż wykupując miejsce parkingowe w strefie na przykład P2 na cztery godziny, to chcąc po dwóch godzinach przeparkować auto do strefy P4, trzeba kupić nowy bilet. - W innych miastach, jeżeli masz bilet wykupiony na 4h to możesz zmieniać miejsce ile chcesz. Mówię tutaj o płatności w parkomacie. Płacąc aplikacją mobilną możesz to miejsce zmieniać do woli bo płacisz od razu za strefy P2-P6 - zauważa.

Oprac. (mr)

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 10.01.2018 16:17