Czarny dym z komina urzędu

Po raz kolejny dostaliśmy od jednego z czytelników zdjęcie kopcącego komina znajdującego się na budynku Urzędu Gminy w Szaflarach. "Budynek gminy Szaflary o godzinie 8:00 rano. Porażka" - skomentował to, co na nich uwiecznił.
O sprawie pisaliśmy dokładnie rok temu. Przypomnijmy, jak wtedy tłumaczył się z tej sytuacji wójt Rafał Szkaradziński. - Problem dymiącego komina w Urzędzie Gminy jest mi bardzo dobrze znany - zapewniał wójt. - Na początku 2015 roku podjęliśmy próbę wymiany kotła na bardziej ekologiczny, jednak okazało się, że piec został zakupiony kilka lat temu, dlatego jego wymiana w chwili obecnej, mogłaby się spotkać z zarzutem niegospodarności.



Kolejnym powodem dla którego nieuzasadniona ekonomicznie byłaby wymiana kotła w budynku Urzędu Gminy w Szaflarach - tłumaczył - jest fakt, że gmina złożyła wniosek o dofinansowanie odwiertu dla wód geotermalnych i planuje budowę sieci ogrzewania geotermalnego w Szaflarach, do której budynek Urzędu Gminy mógłby zostać podłączony (gmina dostała pieniądze na odwiert i przygotowuje się do jego wykonania - przyp .red.)

- Odnosząc się natomiast do zarzutu słabej jakości używanego węgla to jest on niesłuszny, gdyż używany węgiel został zakupiony w drodze przetargu i spełnia on obowiązujące kryteria jakości - podkreślił.

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.01.2018 12:54