List. "Pierwszy raz pomyślałem poważnie o zakupie maski na twarz, wychodząc z domu"

"Witam wszystkich, szczególnie tych, którym nieobojętna jest jakość wciąż trojącego powietrza w Nowym Targu. Mając dzień wolny od pracy, w godzinach popołudniowych postanowiłem udać się na spacer ulicami miasta, co okazało się strasznym błędem, gdyż porostu nie dało się normalnie oddychać" - napisał w liście do redakcji nasz czytelnik.
"Powietrze miało zapach palonego plastiku i gumy albo nawet czegoś równie strasznego. Pierwszy raz pomyślałem poważnie o zakupie maski na twarz, wychodząc z domu. O jakość powietrza w domu zadbałem już przed świętami i kopiłem oczyszczacz powietrza, ponieważ nawet nie mogłem wieczorem przewietrzyć pokoju, bo zaraz dało się poczuć dym z zewnątrz, a mieszkam niedaleko centrum. Dołączam zdjęcie wykonane po południu pokazujące, według mnie nienaturalny gesty i śmierdzący dym unoszący się z komina jednego z domów na ulicy świętej Anny. A takich kominów było o wiele więcej... Pytam, kiedy miasto zacznie kontrolować czym palą ludzie w piecach, dom po domu, ulica po ulicy? Tak dla dobra nas wszystkich. Mieszkaniec".

oprac. r/ źródło: kontakt@podhale24.pl

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.01.2018 11:42