Sąd nad starostą

Komisja Rewizyjna Rady Powiatu Nowotarskiego nie poprała wniosku Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie Krzysztofa Fabera ze stanowiska starosty z powodu afery w Powiatowym Zarządzie Dróg w Nowym Targu.
Komisja ta wyraziła dziś opinię do wniosku, jaki w lutym na ręce przewodniczącego rady Jana Krzaka złożyło dziesięciu radnych PiS. Radni opozycji zarzucają staroście przede wszystkim brak nadzoru nad PZD, którego kierownictwo aresztowano pod zarzutem korupcji.

Dyskusją na komisji rozpoczął starosta Krzysztof Faber, który odniósł się do wniosku o jego odwołanie. Przekonywał, że zarzuty są bezzasadne. Jego zdaniem nic nie wskazywało na to, że w PZD może dziać się źle. - Brak było jakichkolwiek wskazań, które by mówiły, że w PZD dzieje się coś niezgodnego z prawem - twierdził. - Zadania były wykonywane terminowo i bez zastrzeżeń.

Starosta przekonywał, że liczne kontrole prowadzone w Powiatowym Zarządzie Dróg w Nowym Targu m.in. przez służby wojewody małopolskiego czy marszałka województwa nic nie wykazały. Dlatego powiat nie zlecał audytu PZD, "bo nie było dużego ryzyka, że dochodzi tam do nieprawidłowości".

Na posiedzeniu komisji poinformowano, że przeprowadzona w ostatnim czasie kontrola Biura Kontroli i Audytu nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Kontrolerzy starostwa sprawdzili 55 mniejszych postępowań dotyczących mniejszych przetargów, bo tymi interesowała się prokuratura i "nie było zastrzeżeń do nich pod względem formalnym".

Radny opozycji Stanisława Waksmundzki wskazywał, że kontrola starosta pokazała, iż dyrektorzy PZD zlecali mniejsze roboty wybranym firmom, nierzadko bez rozeznania wśród innych za ile i czy nie lepiej by je wykonały. Sekretarz powiatu Bartłomiej Garbacz, który pełni teraz tymczasowo obowiązki dyrektora PZD tłumaczył, że było to postępowanie zgodne z regulaminem i przepisami, a odnosiło się do rzadkich sytuacji.

Radny Jacek Król pokazał liczne artykuły prasowe informujące o zarzutach korupcyjnych dla osób z kierownictwa Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu. To, jego zdaniem, wystarczający dowód na brak nadzoru nad dyrektorem PZD, nad którym starosta pełni bezpośredni nadzór.

W głosowaniu, które zakończyło dyskusję, czterech radnych wyraziło negatywną opinię do wniosku radnych PiS, a trzech pozytywną. Opinia radych Komisji Rewizyjnej nie ma jednak żadnego wpływu na głosowanie w sprawie odwołania starosty, które zostanie przeprowadzone na najbliższej sesji Rady Powiatu Nowotarskiego. Przewodniczący Jan Krzak jeszcze nie wyznaczył jej terminu.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.03.2018 17:24