Halal na Podhalu? Gospodarze zaniepokojeni religijnymi praktykami muzułmanów

Na Podhalu wciąż goszczą turyści z Bliskiego Wschodu. Od lat Zakopane jest punktem na mapie ich podróży przez Europę.
Kilka dni temu głośno było o ich przejażdżce Krupówkami, która zakończyła się ukaraniem ich przez zakopiańską policję 500-złotowymi mandatami. Teraz Kuwejtczycy wprawili mieszkańców Podhala w jeszcze większe zdziwienie.

Do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka jednej z wsi koło Zakopanego, opisując sytuację, jaka ma miejsce od kilku dni. Według jej relacji, turyści z Kuwejtu, którzy przebywają u nas na wakacjach - kupują od podhalańskich gospodarzy jagnięta, po czym podrzynają zwierzętom gardła, upuszczając z nich całą krew. Tzw. ubój halal dokonuje się na zwierzęciu przytomnym. Zwierzęta są obrabiane i rąbane na małe kawałki. Odbywa się to tuż za posesją sprzedającego.

- Zawsze przyjeżdża kilku mężczyzn i wszystko jest przez nich filmowane telefonami komórkowymi. Po zakończeniu rytuału - zabierają całe mięso, łącznie z wnętrznościami - opowiada kobieta.

Dotarliśmy do jednego z gospodarzy, który przyznał, że po długich namowach sprzedał turystom jagnię. - To co się stało później, czyli jak obchodzą się z zwierzęciem, to jest straszne. Bardzo szybko pożałowałem swojej decyzji o sprzedaży. Powiedziałem im, żeby więcej tu nie wracali - mówi gospodarz.

Mieszkańcy zaczynają się poważnie niepokoić. Jak powiedział nam jeden ze świadków takiego uboju - boi się on
wypuszczać dzieci z domu, kiedy pojawiają się obcokrajowcy się w swoich mustangach.

- Kiedyś zaparkowali na mojej posesji i robili zdjęcia domu oraz dzieci. Zadzwoniłem na policję ale interwencji się nie doczekałem - mówi.

Cały ten ceremoniał - jak mówią świadkowie, wygląda jak rytualny ubój. Choć od kilku lat jest on w Polsce legalny, wciąż wywołuje skrajne emocje. W naszej kulturze zarzynanie przytomnego zwierzęcia uważane jest za niehumanitarne.

pk/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 08.07.2018 14:10