Motocykliści jeżdżą po skarpie lotnika, mieszkańcy bloków skarżą się na hałas

NOWY TARG. Nasz czytelnik zwraca uwagę na problem hałaśliwej jazdy na motorach rajdowych po skarpach lotniska nad Białym Dunajcem.
- Od kilku dni grupa "rajdowców" uprzyjemnia nam życie czyniąc niesamowity hałas jeżdżąc tam i z powrotem pod i na skarpie naprzeciwko bloku numer 1 przy ulicy Gen. Maczka. Rajdy i rozjeżdżanie skarpy zawsze organizują w godzinach popołudniowych, gdy ludzie chcieliby odpocząć po pracy. Nie da się nawet słyszeć audycji w radio czy telewizji. Ciekawi mnie, kto im zezwolił zrobić sobie w tym miejscu tor wyścigowy i kto zezwolił na rozjeżdżanie skarpy? Jest to bardzo męczące! Proszę o zajęcie się sprawą i pomoc! Chcemy trochę spokoju, a ci nawiedzeni na pierdziawkach jeżdżą tam i z powrotem przez kilka godzin - napisał w liście do redakcji czytelnik Józef.

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.07.2018 13:20