Gmina stanęła po stronie mieszkańców, ale wbrew inwestorowi. Inwestycja w Chochołowie pod znakiem zapytania

W maju mieszkańcy Chochołowa zdecydowali, choć niejednomyślnie, żeby obwodnica poprowadziła po zachodniej stronie wsi. Gmina Czarny Dunajec poparła ich wybór, ale inwestor - Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie - jest innego zdania. Czy dojdzie do porozumienia i czy inwestycja dojdzie do skutku?
Przebieg obwodnicy to źródło nieustannych sporów w Chochołowie. Do porozumienia w tej sprawie nie mogą dojść sami mieszkańcy wsi. Wydawało się, że majowe zebranie wiejskie da odpowiedź na pytanie, którędy ma poprowadzić obwodnica, która pozwoli ominąć zabytkowe centrum wsi. Dało odpowiedź, ale niejednomyślną. Najwięcej, bo 85 głosów, było za budową obwodnicy po zachodniej stronie, bliżej wsi (częściowo wzdłuż rzeki). 36 osób poparło wariant wschodni, 9 było za budową obwodnicy gdziekolwiek, a 45 głosów to osoby całkowicie przeciwne budowie drogi omijającej centrum Chochołowa.

Gmina Czarny Dunajec stanęła po stronie większości i zawnioskowała do ZDW w Krakowie, żeby kontynuować prace projektowe z uwzględnieniem wariantu C (zachodniego) z modyfikacją końcowego odcinka.

Jednak dla inwestora wynik głosowania nie był wiążący. ZDW mogło na niego przystać, ale nie musiało. Jeszcze przed wakacjami urzędnicy z Krakowa podtrzymali swoje stanowisko, że nadal preferują wariant wschodni.

Czy dojdzie do kompromisu, który pozwoli na kontynuowanie przygotować do budowy obwodnicy? Nie wiadomo. Gmina czeka teraz na ruch Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie, licząc, że zmieni on stanowisko i wybierze najbardziej kompromisowy wariant.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 31.07.2018 13:19