"Patelnie" ucichły. W weekend po serpentynach jeździła tylko garstka motocyklistów

Policji i zarządcy drogi udało się skutecznie wypędzić miłośników szybkich motocykli z "patelni" z Chabówce. Jeszcze przed wakacjami, przy słonecznej pogodzie, odbywały się tu zloty liczone w setkach maszyn. W miniony weekend było tu może z 20 motocyklistów.
Temat zlotów i nielegalnych rajdów na zakrętach na zakopiance w Chabówce zrobił się głośny w kwietniu. Jednej niedzieli przyjechało tu około tysiąca motocykli. Ich kierowcy - jedni spokojnie, inni pędząc na łeb na szyję - pokonywali zakręty między dolną, a górną nawrotką. Doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji, gdy niektórzy motocykliści zaczęli popisy i rajdy, licząc na poklask widzów, którzy obsiedli okoliczne skarpy. Motocykliści potraktowali "patelnie" jak tor wyścigowy. Blokowali przejazd samochodom, doszło też do wypadku, który mógł się skończyć tragicznie dla osób postronnych.



Po tym zlocie policja i zarządca drogi wzięli się do dzieła. Policja wypowiedziała wojnę motocyklistom z "patelni". Funkcjonariusze drogówki zaczęli nękać ich kontrolami i mandatami. W majowe weekendy porządku na serpentynach pilnowało po czterdziestu policjantów. Również zarządca drogi - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - postanowiła utrudnić zabawę fanom szybkich motocykli. W pogodne weekendy na "patelniach" prowadzone były roboty drogowe, a część dwupasmówki zamknięto.

To wszystko przyniosło skutek. W miniony i w poprzedni weekend, choć dopisywała pogoda, a droga była wolna od robót drogowych, na "patelniach" było pusto. Na przejażdżki przyjechała do Chabówki jednie garstka motocyklistów. To, że zrobiło się spokojnie, potwierdzają policyjne statystyki. Ani w ten, ani w poprzedni weekend policjanci nie wystawili ani jednego mandatu, a np. w maju bywało, że wystawiali ich prawie 60.

- To jednak nie oznacza, że odpuszczamy. W każdy weekend porządku na serpentynach pilnuje radiowóz i nieoznakowany samochód policyjny. Zamierzamy nadal nadzorować ten odcinek i pilnować na nim porządku - zapewnia mł. asp. Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 01.08.2018 20:14