KWW Nowotarska Wspólnota Samorządowa prezentuje swój program. Stawiają na skromność

NOWY TARG. - Zdecydowaliśmy się na organizację konferencji w tym miejscu z dwóch powodów. Jesteśmy komitetem skromnym i nasze biuro jest skromne, bez przesady i pompy. Dlatego nie robimy tego spotkania na dachu hotelu, ani w jakieś ekskluzywnej sali bankietowej - tłumaczy pełnomocnik KWW Nowotarska Wspólnota Samorządowa.
Spotkanie kandydatów na radnych z dziennikarzami odbyło się w lokalu przy ul. Ogrodowej, miejscu z ciekawą historią. To tu kiedyś drukowano gazetkę hokejową, mieści się siedziba związku wędkarskiego, wreszcie było to miejsce adresowe Podhalańskiej Wspólnoty Samorządowej - matecznika byłego długoletniego burmistrza Nowego targu Marka Fryźlewicza. Ale adres ten ma dłuższą historię.

- Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, że jest to miejsce historyczne, z dużą charyzmą, bo tu odbywały się pierwsze spotkania komitetów założycielskich NSZZ Solidarność w 1989 i 1990 roku - zaznacza Lesław Mikołajski.

Uwaga o dachu hotelu była odniesieniem do tego, iż komitety wszystkich trzech kandydatów na burmistrza miasta swoje spotkania z dziennikarzami zorganizowały na najwyższym piętrze hotelu CASA. Podczas spotkania przy ul. Ogrodowej pojawiło się więcej uwag i aluzji do trwającej kampanii.

W czwartkowe popołudnie Komitet Wyborczy Wyborców Nowotarska Wspólnota Samorządowa zaprezentował kilku z 25 kandydatów do Rady Miasta. Prezentacja programu nastąpiła w rozbiciu na poszczególne okręgi, a omawiali go liderzy list.

"Nie wolno oszczędzać na zdrowiu mieszkańców"

Okręg wyborczy nr 1 reprezentuje Lesław Mikołajski, który mówił, że w programie są "drobne zadania o znaczeniu lokalnym, ale i dwa zamierzenia o charakterze ogólnomiejskim". - To rozpoczęcie budowy północnej obwodnicy miasta, o której się od lat mówi, a ona wydaje się coraz bardziej konieczna, ze względu na duży tłok i korki jakie powstają na odcinku od Ronda Pileckiego do ul. Krakowskiej - zwłaszcza w dni targowe. A z każdym rokiem będzie coraz gorzej. Realnie patrząc wiemy, że na tak duże zadanie potrzeba 10 lat. To droga prawie 2 km i realizacja potrwa, ale trzeba zacząć skupować grunty i projektować tę drogę, która będzie mieć znaczenie dla komunikacji w całym mieście - tłumaczy.

- Druga sprawa to ochrona powietrza, ochrona zdrowia i życia. Czystość powietrza to będzie najważniejsze wyzwanie, z jakim przyjdzie się zmierzyć władzom Miasta w najbliższym 5-leciu. Tutaj nie wolno oszczędzać. Proponujemy konkretne rozwiązania w tej materii. Ponieważ wymiana źródeł ciepła jest pierwszym zadaniem. Trwająca wymiana kotłów węglowych na gazowe, elektryczne, pompy ciepła jest w ostatnich latach absolutnie niewystarczająca. W tym roku w budżecie przeznaczono na ten cel 125 tys. zł, z czego 65 tys. ze środków zewnętrznych. To pozwoli na wymianę 12, może 15 kotłów. W roku 2016 roku było tych kotłów wymienionych 2. Średnio rocznie wymienia się 20-30 kotłów, a do wymiany są 2 tysiące. Z taką prędkością to nasze pra-prawnuki doczekają skutków tej wymiany My proponujemy zwiększyć wielokrotnie środki na wymianę źródeł ciepła w poszczególnych domach. Proponujemy, by na ten cel przeznaczany był 1 procent z budżetu miasta, to jest ok. miliona 200 tys. zł. plus środki zewnętrzne. To pozwoli na wymianę 240-250 kotłów rocznie, w ciągu całej kadencji - 1500 kotłów. To oznacza ograniczenie emisji o 60 procent - wylicza.

Jak dodaje kandydat na radnego - "sama wymiana nie załatwia problemów, bo ludzie boją się kosztów eksploatacji". Dlatego wzorem Krakowa proponuje zwrot kosztów eksploatacji np. gazu - w kwocie zależnej od wielkości dochodu w rodzinie. - Nie wolno oszczędzać na zdrowiu mieszkańców - podkreśla.

"Zaczekajmy z budową tego "pałacu lodowego" aż będzie to możliwe"

Listę kandydatów w okręgu 2 otwiera Marek Fryźlewicz. - To okręg środkowy, z którego najwięcej radnych jest do wybrania, bo to jest okręg największy, ale i potrzeby są bardzo duże. Mam na myśli inwestycje komunikacyjne, bo bez tego nie będzie rozwoju miasta. Ważne jest udrożnienie ul. Ludźmierskiej. Nie chcemy o tym tylko mówić, ale i ściśle współpracować. Stąd nasze poparcie kandydatury obecnego radnego wojewódzkiego Marka Wierzby - zaznaczył były burmistrz.

- Słyszę opowiadania, że się deptało (aluzja do wypowiedzi Grzegorza Watychy, który tłumaczył, że wydeptał ścieżki do GDDKiA oraz PKP w tj sprawie - przyp. red.), ale nie słychać, ani nie widać żadnych skutków. A na ulicy Ludźmierskiej średniodobowe natężenie ruchu jest większe, niż na zakopiance. Korki są przez cały dzień, a jeszcze będzie rozwijać się komunikacja kolejowa i będą te blokady ruchu jeszcze większe. Kilka kadencji temu ta inwestycja była wśród priorytetów Małopolski na 13 miejscu, a weszło do realizacji 10. Teraz można o to zawalczyć. Druga sprawa to Miejska Hala Lodowa. Można mieć marzenia o wielkich centrach sportowych (chodzi o projekt budowy Centrum Sportów Lodowych - przyp. red.), ale zaczekajmy z budową tego "pałacu lodowego" aż będzie to możliwe. Nasza grupa stawia na inwestycje, które są realne i możliwe. Patrzmy jak wygląda nasza hala lodowa. Jest potrzebna modernizacja. Jak można nic nie robić przy tej i czekać aż tamta się wybuduje? Jak słyszę, że będzie tam baza na 300 miejsc noclegowych, a pan Wojas w przyszłym roku odda hotel na 200 miejsc, to ja się pytam skąd w Nowym Targu zrobi się taki bum na kilkaset miejsc o wysokim standardzie? - zastanawiał się lider listy nr 2.

Mówiąc o kolejnych inwestycjach, Marek Fryźlewicz wymienił "zapomniane ulice Ogrodowa, Długa od strony Bereki". - To warto by było zrobić i nie czekać - tym bardziej, że z ogromnymi inwestycjami będzie spory problem. Więc może jest czas, żeby robić te mniejsze i remonty. Pamiętacie państwo hasło "otwarcia południowej strony Miasta na Dunajec, lotnisko i rekreację"? Myślę tu o budowie kładki na lotnisko, która to umożliwiła. A były osoby - znane w mieście - które to krytykowały, że "po co, że to na końcu świata", a jednak okazało się to strzałem w dziesiątkę. Myślę o takim samym połączeniu ulicy Grel z Ibisorem. Zbudowanie takiej kładki i połączenie ze ścieżkami rowerowymi. Jest mieszkaniec Grela, który powiedział, że nie chce pieniędzy i przekazuje Miastu za darmo działkę, żeby tę kładkę tam zlokalizować, a syn byłego radnego zrobił już koncepcję. To jest realne i możliwe. Mamy tyle terenów jest do wykorzystania, zagospodarowania. Wyremontujmy bulwary - to małe zadanie, można dogadać się z spółką Polskie Wody. Oni pieniędzy nie mają, ale ci którzy tam chodzą i jeżdżą na rowerach chcieliby, żeby tam było równo.. To nie jest duży koszt dla budżetu Nowego Targu. To może drobne sprawy, ale ważne dla mieszkańców - podsuwał Marek Fryźlewicz.

Drogi, chodniki, parkingi

Liderem listy w okręgu nr 3 jest Piotr Jarząbek, który również wymienił kilka problemów z tej części Miasta. To: wschodnia obwodnica miasta, projekt i budowa ulicy od Sikorskiego do Szaflarskiej, wyjazd z ul. Szaflarskiej na zakopiankę (tu proponuje rondo jako jedyne rozwiązanie), budowę chodnika na ostatnim odcinku Szaflarskiej, a także zwiększenie ilości miejsc parkingowych na osiedlach, w tym budowę parkingu wielopoziomowego zlokalizowanego np. obok Szkoły Podstawowej nr 11.

Wspomniał o konieczności nasadzenia drzew w Strefie Relaksu i uruchomienia "białych orlików", czyli boisk sportowych do zimowej aktywności. Ostatni postulat to zastanowienie się nad salą gimnastyczną przy SP nr 11. - To największa szkoła w Mieście, a salę ma sprzed 30 lat. Tu jest potrzebna albo nowa, taka jak na Niwie, albo trzeba tę obecną rozbudować - zaproponował kandydat na radnego.

s/ zdj. Michał Adamowski

=========
Podczas prezentacji kandydatów na radnych miejskich byli także obecni Marek Wierzba starający ponownie o mandat radnego sejmiku wojewódzkiego oraz Adam Jurek walczący o reelekcję do rady Powiatu Nowotarskiego. Obu Panów przepraszam, jeśli poczuli się urażeni moim wyjściem w trakcie ich prezentacji, ale powodem były wcześniejsze zobowiązania zawodowe.

Sabina Palka

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 05.10.2018 16:30