Nowy Targ: sesja pełna podsumowań. Były podziękowania i krytyka (zdjęcia)

NOWY TARG. Poniedziałkowe posiedzenie Rady Miasta miało uroczysty przebieg. Przyczynił się do tego m. in. jubileusz 60-lecia nowotarskiego PKPS oraz podsumowanie kończącej się kadencji 2014-2018. Mimo oklasków i podziękowań nie zabrakło też słów krytyki, oskarżeń i agitacji politycznej.
Relacje z poszczególnych wydarzeń z tej sesji będziemy Państwu przedstawiać i poddawać pod ocenę w późniejszym czasie. Teraz - jedynie skrót poniedziałkowej sesji.

Niewiele było gratulacji w wystąpieniach Bogusławy Korwin, Pawła Liszki, czy Andrzeja Swałtka. Radni nie kryli, że nie udzieliła im się atmosfera świętowania i nie zamierzali zrezygnować z wystąpień, w których domagali się - być może rzutem na taśmę odpowiedzi na swoje interpelacje i doprowadzenia zgłaszanych problemów do końca.

Pojawił się także wątek "podbierania cudzych pomysłów" między radnymi i podszywania się pod nie swoją pracę.

Gorzkie słowa padły pod adresem burmistrza z ust mieszkanek Miasta. Jadwiga Nieckarz wytknęła Grzegorzowi Watysze brak odpowiedzi na swoje pisma i historię ze "znikającym pomnikiem" sprzed Kopca Wolności. Rozżalenie i zawód towarzyszyły wystąpieniu Marii Pawluśkiewicz, która przyznał, że "była gorącym zwolennikiem i sympatykiem obecnego burmistrza", ale z roku na rok te uczucia w niej wygasły. Burmistrz zarzuty odpierał.

Dla odmiany Maciej Downar Zapolski dziękował za tę kadencję, chwalił pracę radnych, urzędników, burmistrzów - szczególnie wiceburmistrz, której na tę okoliczność wręczył różę. Podobnie Bolesław Bara miał dla obecnych na sali obrad miłe słowa i podziękowania za współpracę Urzędu Miasta i radnych z Miejskim Ośrodkiem Kultury.

Z kolegami-radnymi pożegnali się Danuta Wojdyła i Janusz Tarnowski. Oboje zdecydowali się w tych wyborach startować do Rady Powiatu.

Przewodniczący Rady Miasta podsumował kadencję 2014-2018 (choć przyznał, że są jeszcze dwa możliwe terminy zwołania sesji - "gdyby była taka potrzeba"). Nawiązując do wiersza K.I. Gałczyńskiego, Andrzej Rajski proponował "ocalenie od zapomnienia" tych czterech lat siódmej kadencji Rady Miasta. Przypomniał, że pierwszym przewodniczącym RM był Janusz Tarnowski, a kadencję kończy on sam, w towarzystwie Jacentego Rajskiego i Grzegorza Luberdy, wymienił osoby przewodzące poszczególnym komisjom stałym RM, ilość podjętych uchwał, przyjętych apeli. Podziękował za lata wspólnej pracy burmistrzowi, jego zastępcom, sekretarz Miasta, skarbnikowi, naczelnikom, pracownikom UM i spółek miejskich, a także Renacie Chmielak "za wzorowe powadzenie Biura Rady". - Życzę wszystkim powodzenia w kandydowaniu na kolejną kadencję - podsumował Andrzej Rajski, wręczając poszczególnym radnym oficjalne podziękowania za pełnienie mandatu i małe wizerunki patronki Miasta.
zdj. Zbigniew Krauzowicz


Na zakończenie głos zabrał Grzegorz Watycha. - Ta kadencja to było dużo pracy, dużo projektów zostało wypracowanych. Ale ja czuję się w biegu, bo nadal jesteśmy w pracy, jest wciąż kilka projektów, które trzeba realizować. Czuję się cały czas na siłach, by to robić - ale o tym zadecydują wyborcy - podsumował burmistrz, nawiązując do swojego startu w jesiennych wyborach.

Sabina Palka, zdj. Michał Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 08.10.2018 20:00