Premier Morawiecki na Kasprowym Wierchu: "Prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PKL wrócą w polskie ręce i tak się stało"

ZAKOPANE. - To diament narodowy, który wraca do Polski - tak premier Mateusz Morawicki ocenił fakt odkupienia przez Polski Fundusz Rozwoju od funduszu Mid Europa Partners akcji Polskich Kolei Linowych.
Polskie Koleje Linowe w Zakopanem zostały sprzedane we wrześniu 2014 roku spółce Polskie Koleje Górskie. Transakcję sfinansował fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners, partner inwestycyjny spółki PKG. Koszt zakupu wyniósł 215 milionów złotych. Teraz koleje, do których należą m.in. kolejki na Kasprowy Wierch czy Gubałówkę, z powrotem wróciły w państwowy zarząd.

- Dziś jest piękny dzień i bardzo ważny, na który długo czekaliśmy - powiedział podczas konferencji prasowej na Kasprowym Wierchy premier Mateusz Morawiecki, któremu towarzyszyli m.in. parlamentarzyści, członkowie rządu, samorządowcy z Zakopanego. Premier przypomniał, że PKL sprzedała poprzednia władza, która masowo wyprzedawała polski majątek. Przypomniał, że kilka lat temu goszczący w Zakopanem prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński obiecał Polakom, że koleje wrócą w polskie ręce. - I dziś mogę to oznajmić - powiedział, dodając, że Polski Fundusz Rozwoju kupił go w bardzo dobrej cenie.



Mateusz Morawiecki dodał, że wszystkie poważne państwa, jak Austria, Francja czy Szwajcaria, najważniejszy majątek infrastrukturalny trzymają w swoich rękach. - PKL to diament, który wraca do Polski, w polskie ręce - stwierdził. - Stawiamy na repolonizację, bo poprzednie władze wyprzedały narodowy majątek za 50-60 miliardów złotych.

Po godz. 15 premier weźmie udział w konferencji prasowej w sprawie modernizacji kompleksu Małej i Średniej Krokwi w Centralnym Ośrodku Sportowym. Na godz. 16.30 zapowiedziano spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Zakopanego w domu wczasowym „Hyrny” przy ul. Piłsudskiego 20.

Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że PFR planuje nowe inwestycje w Tatrach i podniesienia standardu istniejących. - Chcemy by trasy narciarskie i wyciągi miały standardy europejskie, a rejon Tatr i Beskidów przypominał regiony narciarskie w Alpach - podkreślił. Zaznaczył jednak, że chciałby, aby inwestycje były prowadzone we współpracy z lokalnym samorządem, Tatrzańskim Parkiem Narodowym i mieszkańcami Podhala.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.10.2018 14:37