Burmistrz Rabki-Zdroju na łamach ogólnopolskich mediów: "PiS chroni skazaną kandydatkę na burmistrza"

Wojewoda łódzki wezwał prezydent Łodzi Hannę Zdanowską do odejścia ze stanowiska. Powód? Prawomocny wyrok za poświadczenie nieprawdy. "W niemal identycznej sprawie, dotyczącej burmistrz Rabki-Zdroju Ewy Przybyło, przez rok wojewoda nie kiwnął nawet placem. Czy powodem jest fakt, że Przybyło, choć niepartyjna, sympatyzuje z PiS?" - pisze dziennik "Rzeczpospolita".
Przypomnijmy, iż w listopadzie ub. r. burmistrz Rabki-Zdroju została skazana przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu na 6 tysięcy złotych grzywny. Sąd prawomocnym wyrokiem uznał ją winną niedopełnienia obowiązków służbowych oraz niezgodnego z prawem nieudostępnienia informacji publicznej.

Chodzi o spór burmistrz z grupą mieszkańców związanych z jej opozycją. Sprawy dotyczą okresu 2010-2012 rokiem. Skonfliktowani z burmistrz mieszkańcy złożyli wówczas kilkanaście skarg, które za pośrednictwem Urzędu Miejskiego w Rabce-Zdroju, miały trafić do sądu administracyjnego. Skarżyli się oni, że miasto nie udostępnia im informacji związanych z zagospodarowaniem przestrzennym. Ale nie trafiały. Mieszkańcy twierdzą, że było to celowe działanie mające uniemożliwić i walkę o swoje prawa.

W rozmowie z "Rz" sędzia Bogdan Kijak, rzecznik ds. karnych w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu, mówi, że zatarcie skazania następuje po roku od zapłacenia grzywny, dlatego formalnie Ewa Przybyło wciąż jest osobą skazaną.

Hanna Zdanowska została skazana za poświadczenia nieprawdy w banku m.in. w akcie notarialnym sprzedaży mieszkania. Czyli, formalnie rzecz biorąc, identycznie jak rabczańska burmistrz ma na koncie prawomocny wyrok za przestępstwo umyślne. Jednak w Łodzi, wojewoda łódzki Zbigniew Rau domaga się od prezydent Zdanowskiej ustąpienia ze stanowiska. - Mogę z całą stanowczością stwierdzić, iż osoba taka w polskim porządku prawnym nie może w sposób trwały być wójtem, burmistrzem czy prezydentem miasta - poinformował. - Ustawodawca nie pozostawia żadnych wątpliwości, że tak właśnie nie jest – chociażby w ustawie o pracownikach samorządowych. A zatem, gdyby nie fakt, iż kadencja Pani Hanny Zdanowskiej jako Prezydenta Miasta Łodzi dobiega końca, naturalnie wszcząłbym postępowanie zmierzające do wygaszenia jej mandatu. Jedynie dlatego, iż właśnie ze względu na koniec kadencji postępowanie takie nie mogłoby zostać ukończone, zaniechałem takiego kroku.

Rzeczniczka wojewody małopolskiego powiedziała w rozmowie z gazetą, że do organu nie wpłynęło żadne oficjalne pismo informujące o skazaniu Ewy Przybyło prawomocnym wyrokiem. Z tego też powodu nie została wszczęta żadna procedura. Teraz, jak zapewnia, podjęte zostaną czynności wyjaśniające w tej sprawie, ale dopiero po wyborach.

Sprawa nie jest jednak jednoznaczna, bowiem według ustawy o pracownikach samorządowych osoby skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwa umyślne nie mogą pełnić funkcji w samorządzie, ale z kolei kodeks wyborczy mówi co innego.

Do sprawy odnoszą się już pierwsi politycy Prawa i Sprawiedliwości. "Jeśli została skazana, to sprawa jest jasna. Nie miałem tej wiedzy. Zobaczymy jaki jest stan prawny. To, co możemy przeczytać, nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością. Sprawdzę tę sprawę" - powiedział w TVN24 Jacek Sasin, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

oprac. r/ Rzeczpospolita.pl, onet.pl, tvn24.pl

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.10.2018 09:53