Policyjny pościg za kierowcą skradzionego samochodu zakończył się w Rogoźniku

Minionej nocy policjanci z Krościenka ruszyli w pościg za kierowcą, który pędził skradzionym BMW ze Starego Sącza.
Gdy samochód minął granicę powiatu nowotarskiego, funkcjonariusze z Krościenka podjęli próbę zatrzymania kierowcy. Ten jednak nie zamierzał się zatrzymać i dobrowolnie oddać skradzione w Starym Sączu auto. Pościg trwał kilkadziesiąt kilometrów. Kierowca przyspieszał próbując zgubić radiowóz. W Nowym Targu przejechał z pełną prędkością przez wszystkie skrzyżowania, a na pierwszych światłach na Al. Tysiąclecia, na skrzyżowaniu z ul. Szaflarską, uderzył w jeden z samochodów próbując się przecisnąć między autami. Kierowca jechał niebezpiecznie. W związku z tym, że stwarzał coraz większe zagrożenie na drodze, policjanci podjęli próbę wytrącenia go i zepchnięcia na pobocze. Udało się to w Rogoźniku. Tam policjanci uderzyli w BMW i zajechali mu drogę.



Kierowcą-złodziejem okazał się 23-letni mieszkaniec Starego Sącza. Odmówił poddania się badaniu alkomatem - pobrana została mu krew do badań. Został zatrzymany i przewieziony na komendę. Dziś czekają go przesłuchania, a potem spotkanie z prokuratorem.

Zdjęcia z zatrzymania w Rogoźniku otrzymaliśmy od jednego z naszych Czytelników - Jakuba Surówki. Dziękujemy.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 01.11.2018 12:52