NOWY TARG. "Miłość Ojczyzny to nie tylko wdzięczna pamięć i szacunek dla ołtarzy przeszłości. Miłość Ojczyzny to także odpowiedzialność za jej obecny i przyszły kształt" - przypominał podczas kazania w trakcie Mszy św. za Ojczyznę ks. płk Stanisław Gulak, rektor Podhalańskie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Nowotarskie uroczystości rozpoczęła Msza św. w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, której przewodniczył i kazanie wygłosił ks. Gulak.
Oto jego treść:
"100 Rocznica Niepodległości
Miłość Ojczyzny
Maria Konopnicka w jednym ze swych wierszy pytała: Kochasz ty dom, rodzinny dom [...]? i dalej pisała:
O, jeśli kochasz, jeśli chcesz
Żyć pod tym dachem, chleb jeść zbóż,
Sercem ojczystych progów strzeż,
Serce w ojczystych ścianach złóż.
Dzisiaj świętujemy wyjątkowe obchody Święta Niepodległości. Setna jej rocznica. W takiej uroczystej chwili jak nie zapytać siebie samych, czy rzeczywiście kochamy ten wspólny, polski dom, naszą Ojczyznę. Psalmista wolała:
Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie, niech uschnie moja prawica! Niech język mi przyschnie do podniebienia, jeśli nie postawię Jeruzalem ponad największą moją radość. (Ps137,1-6).
A Edmund de Amicis, autor książki zatytułowanej Serce - pisał:
Kocham Ojczyznę, bo moja matka się tutaj urodziła, bo w tej świętej ziemi spoczywają ci wszyscy, których opłakuje matka i czci ojciec, bo miasto moje rodzinne, mowa, książki uczące mnie, bo mój brat, moja siostra, koledzy moi, cały wielki naród, wśród którego żyję, przyroda, co mnie otacza i wszystko, co widzę, co kocham, co podziwiam - jest częścią Ojczyzny.
Miłość Ojczyzny to najpierw pamięć, pamięć o tych wszystkich, którym tak wiele zawdzięczamy. Wiele pokoleń pracowało, poświęcało się, tworzyło kulturę narodową, tworzyło ojczyste dzieje, abyśmy mogli podjąć to całe dziedzictwo i budować jeszcze lepszą przyszłość. Dlatego winniśmy im pamięć. Marszałek Polski Józef Piłsudski mówił: Ten, kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości. Dzisiaj w sposób szczególny pragniemy wyrazić wdzięczną pamięć tym, którzy nie tylko żyli i pracowali dla swojej ojczyzny, ale nade wszystko oddali za nią to, co mieli najcenniejsze - swoje życie. Gdzie twoje groby, Polsko, gdzie ich nie ma? - wołał Jan Paweł II w Warszawie w czasie pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny. Święto Niepodległości uświadamia nam wielką ofiarę i daninę krwi wylaną przez pokolenia Polaków dla odzyskania wolnej i suwerennej Ojczyzny. Dziś wspominamy ich, modlimy się za nich, aby dane im było cieszyć się ojczyzną niebieską.
Miłość Ojczyzny to nie tylko wdzięczna pamięć i szacunek dla ołtarzy przeszłości. Miłość Ojczyzny to także odpowiedzialność za jej obecny i przyszły kształt. Wszak jak pisał Cyprian Norwid: Ojczyzna - to wielki, zbiorowy obowiązek. Nie możemy się czuć zwolnieni od tej odpowiedzialności. Każdy na swoim miejscu, zgodnie ze swoim powołaniem i możliwościami winien troszczyć się o dobro, o siłę, szczególnie moralną, o sprawiedliwość w naszym ojczystym domu. Trzeba tę wolność, którą odzyskaliśmy, mądrze i odpowiedzialnie za gospodarować. Trzeba jej właściwie używać z myślą o dobru wspólnym.
W Księgach narodu i pielgrzymstwa polskiego pisał Adam Mickiewicz: „Naród polski czcił Boga, oddając cześć wszystkiemu, co jest dobre. Był tedy naród polski od początku do końca wierny Bogu przodków swoich.”
I owszem był ten Naród wierny przodkom swoim i wartościom przez tyle lat niewoli podczas zaborów i był ten naród wierny przez 50 lat totalitarnego systemu. Ale czy jest wierny dziś ?
Dziś człowiek poprzez swoje wybory, czyny, postępowanie nadaje trwały kształt swojemu życiu. Kształt miłości lub egoizmu, zaangażowania lub obojętności, wierności lub zdrady. Historia odległa i niedawna była widownią różnych wyborów w życiu pojedynczym, osobistym, a także społecznym, obywatelskim. Wiele z nich wygląda dziś zbyt heroicznie, bohatersko, pomnikowo i na dzisiejszy czas nazbyt nierzeczywiście, aby je naśladować, inne odsłaniają małość, samolubność, sprzedajność, ale mają zrozumienie u wielu, wszak i w nich „pospolitość skrzeczy”. Dziś nasza polska sytuacja społeczna, polityczna znów jest pełna podziałów, które są bardzo niebezpieczne, jak te które doprowadziły do utraty wolności. A być może mechanizmy są jeszcze bardziej wyrachowane. I Wartości, które były prawdziwie wyryte w sercu, pozostają tylko na sztandarach.? Wielu ludzi jest zdezorientowanych, zagubionych, bezradnych, wielu przeżywa frustracje. Nastąpiło rozchwianie dotychczasowych wzorców, a nawet poddaje w wątpliwość wartości pierwsze. Owszem mamy nowy ustrój, nowe państwo, nowe społeczeństwo, nowe życie. Wystarczy poddać się nurtowi, a uniesie niczym prąd rzeki jesienne liście.