Józef Iskrzycki zamyka piekarnię

NOWY TARG. Dziś po raz ostatni można było kupić pieczywo w znanej w Mieście piekarni Iskrzyckiego. Od grudnia nie będzie już na ul. Krasińskiego pachniało chlebem. A piekarnia mieściła się tu od 70 lat, otwarta została niedługo po wojnie.
Właściciel piekarni, Józef Iskrzycki potwierdza, że z mapy Nowego Targu zniknie jedna z najlepiej kojarzących się piekarni. - Czy to była dla mnie trudna decyzja? No nie wiem, raczej trudno było mi cały czas dokładać do interesu. Taka niestety wytworzyła się sytuacja na rynku, że piekarnie padają. Cukierniom jeszcze jakoś się wiedzie, ale piekarnie są nierentowne. Taka sytuacja - rozkłada ręce nowotarski piekarz.


Jak mówi, nie on jeden odczuwa skutki złej sytuacji ekonomicznej. Uważa, że wkrótce zamknięte będą kolejne dwie piekarnie w Nowym Targu.

Piekarnia istniała w tym miejscu od 1948 roku.


W tradycyjnej piekarni przy Krasińskiego najczęściej kupowano chleb pasterski, żytni kołodziej, kołacze i bułki-kornelki.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 30.11.2018 18:04