Nowy Targ: pijany 18-latek uciekał kradzionym samochodem. Rozbił się za rondem Jana Pawła II (film)

18-latek ukradł firmowe auto z parkingu i ruszył nim Alejami Tysiąclecia w kierunku rodzinnego Krościenka. Nie ujechał jednak daleko - miał wypadek tuż za rondem. Chwilę później wpadł w ręce właściciela. - Złodziej, gdy go zatrzymaliśmy, był agresywny, groził, że spali nam auta - opowiada.
Kradzież miałam miejsce 4 grudnia, ale dopiero dziś policja przedstawiła szczegóły tego co się stało. Znany już wcześniej policji 18-latek z Krościenka ukradł z jednego z parkingów w Nowym Targu samochód osobowy i zaczął nim uciekać w kierunku Waksmunda. Za rondem Jana Pawła II stracił jednak panowanie nad kierownicą, zjechał z drogi i rozbił się w przydrożnej fosie. Świadkowie wypadku poinformowali właściciela firmowego auta o wypadku. Gdy przedsiębiorca z Nowego Targu przyjechał na miejsce, usłyszał, że kierowca wyszedł z rozbitego samochodu i uciekł w kierunku Waksmunda. Ruszył więc za nim w pościg. 18-latka udało się zatrzymać kawałek dalej. Na miejsce przyjechała policja, która zatrzymała kierowcę.

[YOUTUBE]ZW-rkFS6Cxk[/YOUTUBE]

Po badaniu okazało się, że mężczyzna ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do października 2021 roku. Policja ustaliła, że na początku listopada "pożyczył" sobie i porzucił inny samochód tego samego właściciela. Wczoraj usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów i zabór pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. 18-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za popełnione przestępstwa grozi wysoka grzywna, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

- Złodziej, gdy go zatrzymaliśmy, był agresywny, groził, że spali nam auta. Nie znam go i nie wiem, dlaczego to zrobił - mówi właściciel skradzionego auta. Jest zaskoczony tym, że policja i prokuratura nie zastosowały żadnych środków zapobiegawczych wobec 18-latka, tym bardziej, że to nie pierwszy jego wybryk i nie pierwszy konflikt z prawem. Straty, jakie poniósł z tego tytułu, wycenił na ponad 40 tys. zł.

Przypomnijmy, iż w kwietniu tego roku ten sam 18-latek uciekał ulicami Szczawnicy przed policją i doprowadził do kilku stłuczek.

r/ KPP Nowy Targ

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 07.12.2018 10:39