Gmina rezygnuje z członkostwa w Stowarzyszeniu Gmin i Powiatów Małopolski

- Korzyści z uczestnictwa w tym stowarzyszeniu nie mamy. Pracownicy, którzy byli na szkoleniach przekazali mi, że są inne szkolenia, które są korzystniejsze niż te - mówił wójt gminy Szaflary Rafał Szkaradziński, który wystąpił z propozycją rezygnacji z uczestnictwa w Stowarzyszeniu Gmin i Powiatów Małopolski. Radni mieli mieszane odczucia w tej sprawie.
- Nie widzę konieczności, ani żadnych za, które by uzasadniały to, by gmina pokrywała koszty uczestnictwa w tym stowarzyszeniu - powiedział wójt dodając, że gmina rocznie płaciła składkę w wysokości 2 tys. zł. - Przez ostatnie dwa lata nie korzystaliśmy zbytnio ze szkoleń czy konferencji, który były organizowane. Korzyści z uczestnictwa w tym stowarzyszeniu nie mamy. Były dyskusje, czy warto czy nie warto, ale pracownicy którzy byli na szkoleniach przekazali mi, że są inne szkolenia, które są korzystniejsze niż te. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na inne szkolenia.

Innego zdania był np. radny Janusz Jurzec. - Jestem zwolennikiem przynależności do stowarzyszenia gmin i powiatów. Wystąpienie byłoby błędem. Koszt, jaki poniosła gmina, zamyka się kwotą 2 tys. zł. Kwota ta zwróciła się po 4-5 szkoleniach. Skorzystało z nich 18 osób. Mają one dużą wartość merytoryczną. Stowarzyszenie organizuje też konferencje, w których uczestniczyliśmy - wyliczał.

- Osobiście byłem w Krakowie na 3-4 szkoleniach. Przygotowane i przeprowadzone to było dobrze. Wiadomo, że efekty takich szkoleń nie przychodzą od razu - mówił radny Andrzej Tylka. - Radni i urzędnicy powinni się kształcić, a kwota 2 tys. zł nie jest wygórowana. Osobiście widzę pozytywne rezultaty uczestnictwa w takich szkoleniach. Byłem za tym, żeby przystąpić, więc trudno, żebym był teraz za tym, żeby wystąpić.

Zdaniem wójta, niewiele osób ma możliwość korzystania z takich szkoleń, bo są one najczęściej organizowane w dni powszednie i w godzinach pracy. W dodatku, jak podkreślał, nie podoba mu się ich tematyka. - Organizowane szkoleń przez firmę, która proponuje wykonywanie dróg z betonu, to dla mnie nie jest merytoryczne szkolenie, ale zwykła reklama, nakłanianie do korzystania z ich produktów - argumentował wójt. - Staramy się wysyłać pracowników na takie szkolenia, które coś wnoszą do ich codziennej pracy.

Wójt zapowiedział, że pracownicy urzędu nadal będą korzystać ze szkoleń, również darmowych, do których gmina ma dostęp z racji przynależności do innych stowarzyszeń.

Ostatecznie w głosowaniu radni poparli wniosek wójta.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.01.2019 14:07