Droga przez mękę (zdjęcia)

Przed nami kolejne duże opady śniegu, a wielu miejscach śnieg nie został jeszcze uprzątnięty po poprzednim ataku zimy. Największe problemy sprawiają nieuprzątnięte chodniki, których właścicielami są mieszkańcy domów sąsiadujących z drogą.
Przejście kilkudziesięciu metrów zajmuje tyle czasu, co pokonanie kilkuset metrów po prawidłowo odśnieżonym chodniku. Całkowicie niemożliwe jest poruszanie się z wózkiem dziecięcym. Jedyną alternatywą jest spacer po ruchliwej jezdni.

Wielu właścicieli domów znajdujących się przy drodze wychodzi z założenia, że nie ma sensu odśnieżać chodnika, ponieważ chwilę później i tak znów zasypie go pług a zwały śniegu są już tak duże, że nie ma go gdzie wyrzucać.

Jeszcze gorsza sytuacja występuje na wielu przystankach komunikacji miejskiej. Pasażerowie nie są w stanie bezpiecznie wsiąść do autobusu, dodatkowo wnosząc śnieg do wnętrza pojazdu.

Kilka dni temu Straż Miejska w Zakopanego pozowała do zdjęć z łopatami w garści, gotowa do wsparcia służb miejskich odpowiedzialnych za odśnieżanie. Dyżurujący strażnik poinformował nas, że dziś strażnicy wykonują już inne czynności, między innymi wystawiają mandaty za nieodśnieżone chodniki. Zgłoszeń jest tak dużo, że trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Zdjęcia przedstawiają chodniki w górnej części Krzeptówek przy drodze w kierunku Kościeliska oraz przystanki lini 11 na Krzeptówkach.

pk/zdj. Piotr Korczak

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 14.01.2019 18:56