Rutkowski bada sprawę rozbitego w Zakopanem luksusowego mercedesa

Samochód o wartości ponad 650 tys. złotych miał zostać rozbity w nocy z 31 grudnia 2018 r. na 1 stycznia 2019 r. na drodze pomiędzy Zakopanem a Łysą Polaną.
O szczegółach sprawy znany detektyw opowiedział na konferencji prasowej w Zakopanem. Jak mówił, jego biuro prowadzi sprawę zniszczonego luksusowego mercedesa za ponad pół miliona złotych. Samochód miał zostać wykradziony przez Mateusza Sz. ostatniej nocy w roku i rozbity na drodze pomiędzy Zakopanem a Łysą Polaną.

Sprawa jest o tyle trudna, że pojazd wynajęty był na inną osobę. – Osoba pokrzywdzona, która jest ze mną, będzie składała zeznania w tej sprawie. Została ona narażona na odpowiedzialność materialną. Mateusz Sz. sfałszował umowę wynajmu samochodu, jak również wyłudził od osoby pokrzywdzonej kwotę 39 tys. zł za wynajem tego pojazdu, który miał zwrócić – zaznacza Krzysztof Rutkowski.

Mężczyźni mieli wcześniej razem przyjechać do Zakopanego na wypoczynek. Niestety wypadku i uszkodzenia pojazdu nikt nie zgłosił na policji przez co nie może być wypłacone ubezpieczenie za zniszczony pojazd.

– Kierowca zbiegł z miejsca wypadku. Nie została też powiadomiona policja. Samochód był ubezpieczony i miał Assistance, lecz nikt tego nie wykorzystał. Obawiał się, że w momencie gdy zgłosiłby ten wypadek został by zatrzymany ze względu na sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – zaznacza Rutkowski.

Po miesiącu czasu od wypadku sprawa ma zostać zgłoszona w Komendzie Powiatowej Policji w Zakopanem. Pokrzywdzony miał tyle czasu zwlekać licząc, że Mateusz Sz. rozliczy się wyrządzonej szkody. Miał się także obawiać zemsty za złożenie zaznań na policji.



ms/ zdj. Marcin Szkodziński

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 31.01.2019 17:51