Strajk nauczycieli na Podhalu. W większości szkół nie ma lekcji

Dziś rano rozpoczął się bezterminowy strajk nauczycieli. Przystąpiła do niego większość szkół na Podhalu. Placówki są otwarte, ale zamiast lekcji uczniowie mają zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. Spora część rodziców zdecydowała się nie posyłać dzieci do szkół.
W Nowy Targu do strajku przystąpiły wszystkie szkoły. W niektórych protestują wszyscy nauczyciele, w innych część. - Szkoły są otwarte, oflagowane i oplakatowane. Rodzice byli wcześniej poinformowani o strajku. W niektórych szkołach jest więcej dzieci, jak na Niwie, gdzie lekcje są prowadzone, w innych jest garstka dzieci. Tak jest np. w "dwójce" - informuje Marcin Domin, wiceprezes Zarządu Oddziału Powiatowego ZNP w Nowym Targu. Strajkują też szkoły średnie.

Fot. Czytelnik

Podobnie jest w gminie Nowy Targ, gdzie do strajku przystąpiło 18 na 19 szkół, czy w Krościenku, gdzie strajkują wszystkie szkoły. W Rabce-Zdroju do strajku nie przyłączył Zespół Szkół im. ks. prof. Józefa Tischnera i SP nr 2.

W Szczawnicy strajkuje tylko jedna placówka - Szkoła Podstawowa nr 1. Natomiast Miejskie Przedszkole Publiczne, Szkoła Podstawowa nr 2 oraz Centrum Kształcenia i Wychowania OHP nie przystąpiły do strajku. - W tym tygodniu mają odbyć  się egzaminy dla trzecich klas gimnazjów i ósmych klas szkół podstawowych. W naszej szkole jest to ok. 60 takich dzieci. Wiemy, że egzaminy są dla uczniów dużym przeżyciem emocjonalnym i nie chcemy narażać ich na dodatkowy stres. Dlatego nauczyciele naszej szkoły w referendum wypowiedzieli się za nie przystąpieniem do strajku - mówi dyrektor SP nr 2 Anna Szczepaniak. W "Jedynce" nie strajkuje kilku nauczycieli, więc dzieci, które przyszły do szkoły mają zapewnioną opiekę. Podobnie jest w szkole w Szlachtowej.

Fot. Jakub Wojtyczek

W powiecie tatrzańskim 35 szkół na 51 funkcjonujących bierze udział w proteście nauczycieli. Do godz. 8.30 strajk rozpoczęły 33 szkoły, bierze w nich udział 341 nauczycieli. W Zakopanem protestują również nauczyciele dwóch miejskich przedszkoli oraz część personelu technicznego. W gminie Bukowina Tatrzańska na 10 szkół do strajku przystąpiły cztery.

Pomimo protestu, dyrektorzy mają obowiązek zapewnić opiekę dzieciom, których rodzice zdecydowali się na przyprowadzenie ich do szkoły. W większości placówek pojawiło się dzisiaj kilkunastu uczniów. Zgodnie z przepisami, zapewnioną mają opiekę pedagogów oraz obiady. Nie odbywają się jednak zajęcia dydaktyczne, dzieci spędzają czas na świetlicy.

Fot. Czytelnik

Biorący udział w proteście nauczyciele przychodząc do szkoły wpisują się na listę protestujących i kierują się do pomieszczeń komitetu strajkowego, które wyznaczyła dla nich dyrekcja. Nauczyciele, którzy nie przystąpili do strajku, są do dyspozycji dyrektora szkoły, który kieruje ich do opieki nad obecnymi w szkole dziećmi.

Zgodnie z zapewnieniami Naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Zakopane, w mieście nie istnieje zagrożenie odwołania zbliżających się egzaminów gimnazjalnych. - Wymagana obsada komisji egzaminacyjnych jest zapewniona, egzaminy odbędą się bez przeszkód – podkreśla Aneta Zwijacz-Kozica.

Fot. Piotr Korczak

Na dzień dzisiejszy nie wiadomo jak długo potrwa akcja protestacyjna. Rodzice o jej przebiegu informowani są za pomocą dziennika elektronicznego.

r/jd/jw/pk/rk-w

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 08.04.2019 11:40